Ruszył licznik ścieków wpuszczonych do Wisły po awarii "Czajki"

Politycy Prawa i Sprawiedliwości poinformowali o uruchomieniu specjalnej strony internetowej www.ruchtrzaskowskiego.pl, na której znajduje się licznik litrów nieczystości, które trafiają wprost do Wisły po awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka".

2020-09-05, 21:15

Ruszył licznik ścieków wpuszczonych do Wisły po awarii "Czajki"

Zastępca rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel powiedział na konferencji prasowej, że władze Warszawy zaniedbały swoje obowiązki, co doprowadziło do awarii kolektora ściekowego i zrzutu nieczystości do Wisły. Przypomniał, że do podobnej awarii doszło rok temu i wtedy w rozwiązaniu problemu władzom Warszawy pomagał rząd.

Odpowiedzialność za awarię

Poseł Radosław Fogiel podkreślił, że to rządzący stolicą ponoszą odpowiedzialność za tegoroczną awarię, ponieważ wszystko wskazuje na to, iż przez rok nie uczyniono nic, aby zapobiegać podobnym zdarzeniom. Dodał, że wskutek zrzutu ścieków do Wisły rzeka została poważnie zanieczyszczona na odcinku od Warszawy do jej ujścia do Bałtyku.

Powiązany Artykuł

Trzaskowski 1200 PAP.jpg
Awaria w "Czajce". Publicysta: to autosabotaż władz Warszawy

Radosław Fogiel zaznaczył, że władze Warszawy prawdopodobnie nie poradzą sobie z awarią kolektora ściekowego bez pomocy ze strony rządu. Taką pomoc zadeklarował już premier Mateusz Morawiecki, który oczekuje, że władze stolicy pokryją część kosztów związanych z naprawą uszkodzonego kolektora.

- W zeszłym roku koszty pokrywała strona rządowa, ale nie można pozwolić sobie na to, żeby stało się to już coroczną tradycją - mówił Radosław Fogiel.

REKLAMA

Unikanie rozmów

Obecny na konferencji prasowej wiceminister spraw wewnętrznych Błażej Poboży dodał, że prezydent Rafał Trzaskowski unika dyskusji z warszawskimi radnymi na temat awarii kolektora ściekowego. W czwartek odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta, poświęcona awarii. Rafał Trzaskowski, który zwołał sesję, nie przyszedł na nią. 

Powiązany Artykuł

Trzaskowski Rafał 1200 PAP.jpg
Awaria w "Czajce". Dworczyk: już w kwietniu ostrzegaliśmy Trzaskowskiego przed ewentualną katastrofą

Do awarii kolektora ściekowego doszło w Warszawie tydzień temu. Od ośmiu dni ścieki z lewobrzeżnej części miasta są zrzucane do Wisły. Od tamtej pory do rzeki spłynęło prawie 2 miliardy 200 milionów litrów nieczystości.

Zobacz także: awaria "Czajki" w 2019 roku. Tak ścieki wpadały do Wisły. Nagranie z drona

Śledztwo prokuratury

We wtorek Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła śledztwo po kolejnej awarii w stołecznej oczyszczalni ścieków "Czajka". Dotyczy ono niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych, zobowiązanych do prawidłowego nadzoru nad odbiorem ścieków oraz sprowadzenia, w związku z eksploatacją instalacji działającej w ramach oczyszczalni "Czajka", niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób i mienia w wielkich rozmiarach. Chodzi o niebezpieczeństwo w postaci zagrożenia epidemiologicznego i spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Śledztwo wszczęto na podstawie doniesień medialnych.

REKLAMA

Zawiadomienie ministra

Powiązany Artykuł

Awaria Czajka 1200 PAP.jpg
Awaria oczyszczalni "Czajka". Policja weszła do warszawskiego ratusza i MPWiK

Zawiadomienie do prokuratury w sprawie awarii rurociągu odprowadzającego ścieki do oczyszczalni "Czajka" w Warszawie skierował również minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Ma ona ustalić powody uszkodzenia rurociągu, a także kto i z jakiego powodu zawinił. Marek Gróbarczyk dodał, że wniosek jest związany z niedopełnieniem obowiązków przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Czytaj również:

Według ministra skutkuje ono znaczącym pogorszeniem stanu wód Wisły. - Co ma zdecydowany wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo ludzkie, a dodatkowo ma niszczący wpływ również na środowisko naturalne - mówił Marek Gróbarczyk.

Minister powiedział też, że w maju warszawski ratusz zapewniał jego resort, że instalacja doprowadzająca ścieki do oczyszczalni "Czajka" jest bezpieczna i może być wykorzystywana do realizacji odprowadzenia ścieków. Minister dodał, że władze stolicy utrudniały ministerstwu kontrolę instalacji.

REKLAMA

Awaria do przewidzenia

Powiązany Artykuł

Rafał Trzaskowski 1200 PAP.jpg
Awaria oczyszczalni "Czajka". Waldemar Buda: Trzaskowski porzucił Warszawę

Wody Polskie przekonują, że kolejnej awarii w warszawskiej oczyszczalni ścieków "Czajka" należało się spodziewać. Zdaniem prezesa przedsiębiorstwa, to zaniedbanie ze strony władz miasta. Prezes Daca wyjaśnia, że Wody Polskie od dawna przewidywały możliwość awarii i interweniowały w warszawskim ratuszu w sprawie oczyszczalni.

- W kwietniu i czerwcu pisałem pismo alarmistyczne do pana prezydenta. Pisałem, że usunął tylko skutki, a nie przyczynę, że może dojść do ponownej awarii w innym odcinku rurociągu. Prosiłem, aby wybudować rurociąg zastępczy - wyjaśnił na konferencji prasowej w tym tygodniu.

Blokada kontroli

Przemysław Daca podkreślił, że kolektor był uszkodzony. - Ścieki już płynęły dwoma nitkami rury, a jedna powinna być alternatywna. Było ich zbytu dużo i to było tylko kwestią czasu, żeby tutaj nastąpiła awaria - wyjaśnił.

Prezes Wód Polskich poinformował też, że próbował dwukrotnie przeprowadzić w MPWiK kontrolę gospodarowania wodami. Bezskutecznie. Kontrolerzy nie zostali wpuszczeni do przedsiębiorstwa. Wody Polskie monitowały także w sprawie budowy alternatywnego kolektora.

REKLAMA

Na swoim profilu społecznościowym Przemysław Daca ujawnił pismo, które skierował 8 czerwca tego roku do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z prośbą o poinformowanie o działaniach zaradczych, jakie podjął Prezydent stolicy w przedmiotowej sprawie. Czerwcowe pismo było kolejnym zapytaniem, na które Polskie Wody nie otrzymały rzeczowej odpowiedzi.

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej