"Skutki działań i zaniechań z okresu prezydentury Gronkiewicz-Waltz". Były szef stołecznego MPWiK o awarii "Czajki"
- Z zażenowaniem słucham wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego, będących nieudolną próbą obarczenia odpowiedzialnością za ostatnie awarie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zrozumiałe byłoby, gdyby pan Trzaskowski chciał podzielić się odpowiedzialnością z Hanną Gronkiewicz-Waltz. To za jej prezydentury projektowano, zlecano, nadzorowano i odbierano te jak się okazuje wadliwe i niezwykle drogie inwestycje - mówi portalowi wPolityce.pl Stanisław Tomasz Bortkiewicz, prezes warszawskiego MPWiK w latach 2004-2006
2020-09-05, 05:00
W obszernym wywiadzie, były prezes stołecznego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, stwierdza, że sugestie, wysuwane przez Rafała Trzaskowiego, jakoby awarie oczyszczalni ścieków "Czajka" były skutkiem błędnych decyzji m.in. Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Warszawy w latach 2002-2005, są "całkowicie pozbawione sensu i podstaw praktycznych".
Powiązany Artykuł
"Zrzucanie odpowiedzialności na poprzedników sprzed lat to absurd". Wojewoda mazowiecki o awarii "Czajki"
W jego ocenie, krytyka Rafała Trzaskowskiego dotyczy dwóch decyzji, podjętych przez władze stolicy w roku 1999 (za rządów Pawła Piskorskiego) i 2005 (za prezydentury Lecha Kaczyńskiego). Były prezes warszawskiego MPWiK tłumaczy, że te decyzje dotyczyły strategii miasta co do oczyszczania ścieków, a także finansowania robót ze środków unijnych. Za wykonanie inwestycji odpowiada zaś jego zdaniem Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy w latach 2006-2018. - To za jej prezydentury projektowano, zlecano, nadzorowano i odbierano te, jak się okazuje, wadliwe i niezwykle drogie inwestycje - wskazuje.
- Naprawy w "Czajce" potrwają "znacznie dłużej niż poprzednio". Trzaskowski: są dwa scenariusze
- Wiemy, kiedy ścieki znowu będą trafiały do "Czajki". Rusza budowa zastępczego rurociągu na Wiśle
- Fala ścieków z Warszawy dotarła do Bałtyku. Służby monitorują stan wody w Wiśle
Rozmówca wPolityce.pl zwraca uwagę, że prace nad "Czajką" rozpoczęły się w 2006 roku, a więc już po ustąpieniu Lecha Kaczyńskiego z urzędu prezydenta Warszawy. - Za czasów Lecha Kaczyńskiego powstała koncepcja, studium wykonalności oraz uzyskano dotację z UE. Za prezydentury Hanny Gronkiewicz Waltz powstał szczegółowy projekt budowlany i nastąpiła realizacja inwestycji - mówi były prezez MPWiK. - Zasadnicze decyzje projektowe, techniczne, finansowe, wykonawcze i nadzorcze nad inwestycjami zapadły w latach 2009-2012 - precyzuje.
REKLAMA
Kluczowe błędy konstrukcyjne
Były prezes MPWiK, choć - jak sam przyznaje - nie ma dostępu do szczegółowej dokumentacji inwestycji, krytykuje wybór materiałów użytych do budowy kolektora przesyłowego. - Wybrano rury na bazie żywic poliestrowych, które charakteryzują się większą udarnością (kruchością) i mniejszą elastycznością niż rury stalowe. Poza tym, trudniej jest skutecznie uszczelnić ich połączenia i ustabilizować je podczas pracy w tunelu - wskazuje.
Powiązany Artykuł
"Jeżeli organy samorządu sobie nie radzą, warto, by podały się do dymisji". Poseł PiS o sytuacji w Warszawie
Rozmówca wPolityce.pl mówi także, powołując się na kalendarium inwestycji opublikowane przez MPWiK, że "w trakcie budowy nastąpiły istotne zmiany projektowe i wykonawcze". - Te zmiany mogły mieć kluczowe znaczenie dla utraty ważnych cech funkcjonalnych kolektorów i mogły istotnie zwiększyć ich podatność na krytyczne awarie. Z pewnością była jakaś przyczyna podjęcia tej kontrowersyjnej decyzji i dobrze byłoby gdyby Pan Trzaskowski i MPWiK zechcieli się z Polakami podzielić wiedzą na ten temat - zaznacza.
"Jednorazowy, mechaniczny »potworek«"
Były prezes MPWiK ocenia także, że złym pomysłem było zalanie dwóch niezależnych rurociągów betonem w 2012 roku. Utracono w ten sposób możliwość sprawdzania stanu rur i połączeń między nimi, oraz zwiększono podatność na uszkodzenia wskutek wzrostu ciśnienia w zamkniętej konstrukcji w razie rozszczelnień i wycieków.
- W ten sposób powstał jednorazowy mechaniczny "potworek", całkowicie niezgodny z pierwotną ideą funkcjonalną zawartą w koncepcji i w studium wykonalności z 2005 r - stwierdza były prezes stołecznego MPWiK.
REKLAMA
Czytaj także:
- "Skala jest porażająca". Minister środowiska o awarii w "Czajce"
- "Trzaskowski stosuje zasłony dymne". Truskawa o awarii oczyszczalni "Czajka"
- "Mamy do czynienia z recydywą". Jan Maria Jackowski o awarii w "Czajce"
- Nawet jeśli Rafał Trzaskowski wreszcie po roku zaczyna rozumieć w jakiej się znalazł sytuacji i jakie w związku z tym popełnił błędy nie usuwając w 2019 roku przyczyn, a tylko skutki awarii, to jako lojalny funkcjonariusz partyjny nadal oszczędza Hannę Gronkiewicz Waltz i atakuje bezpodstawnie Lecha Kaczyńskiego - zaznacza Stanisław Bortkiewicz.
Źródło: TVP Info
wPolityce.pl/ mbl
REKLAMA
REKLAMA