Czy są nowe decyzje w sprawie szczepień ozdrowieńców? Adam Niedzielski wyjaśnia
- Wszystkie badania wskazują, że ozdrowieńcy mają odporność na zachorowanie w przedziale od trzech do sześciu miesięcy. Nie mamy żadnych przewartościowujących dowodów naukowych, więc nie podejmujemy nowych decyzji w tej sprawie - mówił w czwartek w Bydgoszczy minister zdrowia Adam Niedzielski.
2021-05-06, 15:18
Zgodnie z rozporządzeniem rządu z 19 marca 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii osoby, które przebyły chorobę wywołaną zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2, są poddawane szczepieniu ochronnemu przeciwko COVID-19 w terminie nie wcześniejszym niż trzy miesiące od uzyskania pozytywnego testu na obecność wirusa.
Powiązany Artykuł
"Zasoby własne UE to rozwój systemu zdrowia." Minister zdrowia o KPO
Wskazanie to - jak wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia - obejmuje również pacjentów, którzy po otrzymaniu pierwszej dawki mieli dodatni wynik testu. W tym przypadku drugą dawkę szczepionki również otrzymują w terminie nie wcześniejszym niż 3 miesiące od dnia uzyskania pozytywnego testu.
O kwestię szczepień ozdrowieńców był pytany podczas konferencji prasowej w Bydgoszczy Adam Niedzielski.
- Wszystkie badania, którymi do tej pory dysponujemy, wskazują, że ozdrowieńcy mają odporność na zachorowanie w przedziale od trzech do sześciu miesięcy i to jest przyjmowane w literaturze fachowej jako standard - wyjaśnił minister zdrowia.
REKLAMA
- Minister zdrowia: luzowanie obostrzeń zapowiedziane przez rząd utrzymane, publikacja rozporządzenia w czwartek
- 12 tysięcy łóżek wróci na swoje miejsce w szpitalach. Powrót zabiegów planowych od 4 Maja
- Minister zdrowia: został powołany specjalny zespół do śledzenia mutacji koronawirusa
- System, jaki zorganizowaliśmy, aby mieścić się w tych widełkach, jest taki, że od momentu posiadania dodatkowego wyniku testu na COVID-19 dana osoba nie może przez trzy miesiące mieć aktywowanej rejestracji (na szczepienie) - powiedział Adam Niedzielski. - Po tym okresie następuje aktywowanie rejestracji – dodał minister.
Szef resortu zdrowia podkreślił, że "w tej chwili nie mamy żadnych nowych, zmieniających czy przewartościowujących dowodów naukowych, więc na razie nie podejmujemy żadnych nowych decyzji".
nt
REKLAMA
REKLAMA