"Nie najgorsza informacja dla obozu rządowego, ale fatalna dla Polski". Lichocka o ewentualnym powrocie Tuska

- Na salonach europejskich Donald Tusk traktowany jest jako emeryt, gdy kończy się era Angeli Merkel, kończy się też w Europie era Donalda Tuska - oceniła poseł PiS Joanna Lichocka. Jak dodała, powrót Tuska do polskiej polityki, to "nie najgorsza" informacja dla obozu rządowego, ale fatalna dla Polski.

2021-06-18, 11:05

"Nie najgorsza informacja dla obozu rządowego, ale fatalna dla Polski". Lichocka o ewentualnym powrocie Tuska
Joanna Lichocka. Foto: Magdalena Piejko

Joanna Lichocka pytana w TVP Info o nieoficjalne doniesienia tygodnika "Polityka" na temat powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki i objęcia stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskie powiedziała: - Jeżeli prawdą jest to, co napisał tygodnik "Polityka", że (...) wąskie grono działaczy PO ma wyznaczyć miejsce panu Borysowi Budce i ma przygotować mechanizm partyjny do tego, żeby Donald Tusk był liderem tej partii - no to, to oznacza, że to nic nie ma wspólnego z demokracją, a bardzo wiele po prostu z ustawianiem sytuacji partyjnej przez bardzo wąskie grono decydentów.

Powiązany Artykuł

shutterstock_ donald tusk free 1200.jpg
Powrót Tuska do krajowej polityki? Europoseł Lewicy: jego osoba kojarzy się z wiekiem emerytalnym i brexitem

Tusk ratunkiem dla PO?

Poseł PiS oceniła, że "oczywiście, dla PO to jest jakiś rodzaj ratunku". - Przypomnę, że w sondażach PO nie przekracza, i to mówię tak już naprawdę z życzliwością dla tej formacji, 15-16 proc. To jest zazwyczaj 12-14 proc. - takie ma w tej chwili poparcie - zaznaczyła.

- Oczywiście, ogromną zasługą w tym zjeździe w poparciu w sondażach jest właśnie polityka Borysa Budki i otoczenia, z którym rządzili PO, zamieniając tę partię już tak bardzo dobitnie w zorganizowaną grupę hejterską - podkreśliła Joanna Lichocka.

Czytaj także:

- Oni się zajmowali tylko i wyłącznie polityką nienawiści, wyłącznie polityka agresji, nie przedstawiając żadnych merytorycznych propozycji dla Polaków - dodała poseł PiS.

Era Merkel i Tuska

Joanna Lichocka zwróciła uwagę, że "to, iż ta partia upada - jest logiczną konsekwencją". - To, że chce do niej wrócić, jest też logiczną konsekwencją innych wydarzeń, mianowicie takich, że na salonach europejskich Donald Tusk traktowany jest już jako emeryt. Gdy kończy się era Angeli Merkel - kończy się też w Europie era Donalda Tuska - przekonywała.

- To był po prostu jeden z takich ludzi, których Angela Merkel ustawiła w Brukseli - powiedziała Joanna Lichocka.

Powiązany Artykuł

tusk-budka-kolaz 1200 .jpg
PAP nieoficjalnie: będzie kolejne spotkanie Borysa Budki z Donaldem Tuskiem

- Natomiast, to jest pewien dowód na ogromną słabość w ogóle opozycji. Ponieważ sięganie po skompromitowanego polityka - Donald Tusk ma świadomość obciążeń, jakie za nim stoją, ma świadomość ogromnego elektoratu negatywnego, jaki ma po rządach PO-PSL - jest takim ostatnim zrywem upadającej formacji, ale też pewnym wyzwaniem dla reszty opozycji, która przecież chciała chyba jakiejś nowej jakości, jakiegoś nowego bytu. Nic z tego nie będzie - przekonywała poseł PiS.

REKLAMA

Joanna Lichocka oceniła, że powrót Donalda Tuska do polskiej polityki "to nie najgorsza informacja dla obozu Zjednoczonej Prawicy, ale fatalna dla Polski". "Bo merytorycznej opozycji nadal mieć nie będziemy" - podkreśliła poseł PiS.

bf

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej