Problemy przy budowie bazy USA w Redzikowie. Oddanie jej do użytku się opóźni
Restrykcje związane z pandemią COVID-19 oraz problemy wynikające z automatyzacji opóźniły budowę bazy obrony przeciwrakietowej w Polsce - powiedział wiceadmirał Jon Hill, dyrektor Agencji Obrony Rakietowej. Nie uściślił, kiedy przewiduje oddanie bazy do użytku, jednak ostatnie plany Pentagonu mówiły o terminie nie wcześniejszym niż 2022 r.
2021-06-23, 04:22
Hill odniósł się do opóźnień w budowie bazy podczas spotkania w think tanku Center for Strategic International Studies (CSIS) w Waszyngtonie. Ukończenie bazy mającej być elementem amerykańskiego systemu obrony rakietowej Aegis Ashore - pierwotnie planowane na 2018 r. - było już kilkakrotnie przekładane.
Powiązany Artykuł
Spotkanie prezydentów Polski i USA. Paweł Mucha: podkreślano zobowiązania sojusznicze
"To było tym, co nas opóźniło"
- Wprowadziliśmy dużo elementów automatyzacji budowy po stronie konstrukcji militarnej i było to trudne. To było tym, co naprawdę nas spowolniło - powiedział Hill. Jak dodał, prace trwają, jednak dodatkowym czynnikiem spowalniającym je była pandemia. - Restrykcje w Europie są naprawdę, naprawdę ciężkie. Ale świetną rzeczą, którą zrobiliśmy w ciągu ostatniego miesiąca, jest to, że postawiliśmy cztery anteny radarowe (...) i wstawiliśmy system kontroli ognia, więc wygląda to jakby już było ukończone kilka lat temu - powiedział wojskowy, dodając że sytuacja na miejscu jest dobra.
Czytaj także:
- [NASZ WYWIAD] Wzrost potęgi państw autorytarnych, Rosji i Chin. Wojciech Lorenz (PISM): NATO szykuje strategię na nową erę Sojuszu
- Cyberataki w Polsce. Sprawą zajmują się NATO i Unia Europejska
- "Polska nie otrzymała ostrzeżeń od służb izraelskich". Żaryn ws. cyberataku
Hill nie uściślił, kiedy przewiduje oddanie bazy do użytku, jednak ostatnie plany Pentagonu mówiły o terminie nie wcześniejszym niż 2022 r.
Element wielkiego systemu
Baza w Redzikowie jest ostatnim z elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, przeznaczonego głównie do przechwytywania pocisków balistycznych pośredniego zasięgu z Iranu. Składa się on z radaru umieszczonego w Turcji, bazy dowodzenia w Niemczech, stacjonujących w Europie niszczycieli z rakietami przechwytującymi, a także naziemnej wyrzutni pocisków w Deveselu w Rumunii.
REKLAMA
mbl
REKLAMA