"CBA nie realizowało czynności, o których pisał prezes NIK". Żaryn odpowiada Banasiowi
- Być może miało być śmiesznie, a wyszła brzydka insynuacja, ale też strzał w kolano - napisał na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Wcześniej prezes NIK Marian Banaś informował o tym, że funkcjonariusze CBA złożyli "roboczą wizytę" w biurze księgowym firmy jego syna.
2021-08-11, 21:32
"Dziś CBA nie realizowało czynności, o których pisał prezes NIK. Być może miało być śmiesznie, a wyszła brzydka insynuacja, ale też strzał w kolano. Bo skoro Centralne Biuro Antykorupcyjne to Centralne Biuro AntyBanasiowe to czy przypadkiem nie jest tak, że Banaś = korupcja?" - czytamy we wpisie Żaryna na Twitterze.
To odpowiedź na wcześniejszy wpis szefa NIK Mariana Banasia, który poinformował, że funkcjonariusze CBA złożyli "roboczą wizytę" w biurze księgowym firmy jego syna.
Powiązany Artykuł
Sprawa immunitetu Mariana Banasia. Będzie wniosek do prokuratury
"Wczoraj Komisja Regulaminowa usiłowała zająć się uchyleniem immunitetu Mariana Banasia. Moi pełnomocnicy skutecznie wskazywali na braki dowodowe. Dziś@CBAgovPL z roboczą wizytą w biurze księgowym firmy mojego syna. Centralne Biuro AntyBanasiowe w akcji" - napisał na Twitterze Banaś.
Syn Mariana Banasia Jakub został zatrzymany na lotnisku Kraków Balice pod koniec lipca, gdy wraz z żoną wracał z urlopu. Prokuratura postawiła obojgu po siedem zarzutów; dotyczyły m.in. wyłudzenia około 120 tys. zł na renowację kamienicy oraz wyłudzenia podatku VAT w wysokości prawie 80 tys. zł.
REKLAMA
- Banaś twierdzi, że wniosek o uchylenie immunitetu ma braki formalne. Prokuratura odpiera zarzuty
- Szejna: kiedy Banaś ujawnił nieprawidłowości, nagle okazał się dla obozu rządzącego przestępcą
W tym samym czasie Prokuratura Krajowa poinformowała o wystąpieniu do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK Marianowi Banasiowi. Wśród kilkunastu zarzutów, które prokuratura chce mu postawić, jest podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych. Zdaniem prokuratorów Banaś miał zaniżyć w deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychody z dzierżawy kamienicy w Krakowie. Miało to narazić Skarb Państwa na stratę ponad 50 tys. zł z należnego podatku dochodowego.
We wtorek odbyło się posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych, która miała rozpatrzyć wniosek prokuratury. Posiedzenie zostało jednak przerwane; będzie kontynuowane, gdy komisja otrzyma dostęp do akt sprawy.
bf
REKLAMA
REKLAMA