Afgańczyk ewakuowany do Polski mówi Polskiemu Radiu: mamy dług wdzięczności do końca życia

2021-08-25, 14:02

Afgańczyk ewakuowany do Polski mówi Polskiemu Radiu: mamy dług wdzięczności do końca życia
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/EPA/Sgt. Samuel Ruiz / US Marine Corps via DVIDS / HANDOUT

- Nie wiem, jak mam wam dziękować za to, że udało nam się uciec - powiedział jeden z Afgańczyków ewakuowanych w ostatnich dniach do Polski. Autorowi podcastu "Świat" Wojciechowi Cegielskiemu jako pierwszemu w Polsce udało się porozmawiać z jednym z kilkuset Afgańczyków, którzy w ostatnich dniach, dzięki pomocy polskiego rządu, uciekli z Kabulu.

40-letni Farid do niedawna był wykładowcą na uniwersytecie w stolicy Afganistanu. Kilka lat wcześniej współpracował z polskimi żołnierzami w Ghazni. Gdy 10 dni temu talibowie wchodzili do Kabulu, zwrócił się o pomoc do polskiej Fundacji ICAD.

Posłuchaj

Rozmowa z jednym z Afgańczyków, ewakuowanych w ostatnich dniach do Polski (IAR) 0:54
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

1200 tahir screen tvpinfo.jpg
"Chciałbym wyrazić szczerą wdzięczność". Ambasador Afganistanu dziękuje Polakom za pomoc

W rozmowie z podcastem Polskiego Radia "Świat" Farid opisuje dramatyczną drogę, jaką pokonał z żoną i ośmioletnim synem na lotnisko w Kabulu.

- Po drodze mijaliśmy posterunki talibów. Oni bili ludzi pałkami i kałasznikowami. Można było tego uniknąć tylko dzięki obecności kobiety. Moja żona szła więc pierwsza i była naszą tarczą, a my szliśmy z synkiem za nią. To było okropne. Wokoło trwała strzelanina. Mój syn pierwszy raz w życiu słyszał strzały. Płakał i krzyczał, żebyśmy uciekali. A ja na siłę pchałem go, by szedł dalej - mówi Afgańczyk.

Czytaj także:

Farid, jego żona oraz syn są już w bezpiecznym miejscu w Polsce. Afgańczyk mówi, że do końca życia nie zapomni, że to Polacy uratowali jego i jego rodzinę. - Polacy ocalili nasze życie. Jestem im bardzo wdzięczny: polskim władzom i polskim żołnierzom, którzy w Kabulu ryzykują swoje życie dla nas. Mamy wobec nich ogromny dług wdzięczności. Nie wiem, jak mam wam dziękować za to, że udało nam się uciec - dodaje.

Polska pomoc w Afganistanie

Afgańczyka do Polski udało się ewakuować dzięki zaangażowaniu polskiego rządu, polskiej ambasady w New Delhi, fundacji ICAD, fundacji HumanDOC oraz polskiej dziennikarki Jagody Grondeckiej, która w Kabulu pomogła grupie Afgańczyków dostać się na lotnisko.

Łącznie do Polski ewakuowano co najmniej 750 osób, a akcja została właśnie zakończona. Dzisiaj w Warszawie wylądują dwa ostatnie samoloty, które przywiozą polskich dyplomatów i żołnierzy.

Najnowszy odcinek podcastu "Świat" - z historią Farida i jego rodziny - dostępny jest na stronie podcasty.polskieradio.pl oraz w serwisie YouTube.

ng

Polecane

Wróć do strony głównej