Dzieło Lasek. Niezwykłe miejsce spotkań matki Czackiej z kard. Wyszyńskim
Matka Elżbieta Róża Czacka jest założycielką ośrodka dla ludzi niewidomych w Laskach i Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, które im posługuje. Róża Czacka w wieku 22 lat sama straciła wzrok. W 1910 roku zorganizowała w Warszawie pierwszy dom dla niewidomych dziewcząt, który dał początek Towarzystwu Opieki nad Ociemniałymi.
2021-09-12, 06:25
Powiązany Artykuł
Beatyfikacja kardynała Wyszyńskiego i Matki Czackiej. Transmisja w Programie 1 Polskiego Radia
W 1922 roku powstała instytucja centralna towarzystwa - Zakład dla Niewidomych w Laskach - gdzie są oni przygotowywani do samodzielnego życia. Do dziś działający nieprzerwanie ośrodek wykształcił ponad 3500 niewidomych i słabowidzących osób.
Jednak Róża Czacka chciała służyć nie tylko "niewidomym na ciele", ale także "niewidomym na duszy", bo były to dla niej nierozerwalne posłannictwa. Dlatego w 1918 roku powołała do życia Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Sama rok wcześniej przyjęła franciszkański habit, złożyła śluby wieczyste i została siostrą Elżbietą.
Tak zrodziło się Dzieło Lasek, w którym współpracują niewidomi, świeccy i siostry. Jego duchowym ojcem został - na prośbę siostry Czackiej - ksiądz Władysław Korniłowicz. Dzieło Lasek opiera się na sformułowanej przez niego zasadzie Triuno, czyli współpracy na równych prawach osób niewidomych, świeckich współpracowników Dzieła oraz sióstr franciszkanek.
- Dzieło to jest z Boga i dla Boga. Gdyby zmieniło swój kształt, nie ma racji bytu - mówiła matka Czacka.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Prymas Stefan Wyszyński- zobacz serwis specjalny
Ksiądz Wyszyński - katecheta Lasek
Przed II wojną światową Laski stały się ośrodkiem opieki nad niewidomymi, odnowy liturgicznej, duchowej i duszpasterstwa inteligencji. W 1933 roku z inicjatywy księdza Korniłowicza i dzięki jego wsparciu finansowemu - przeznaczył na ten cel pieniądze, które otrzymał w spadku - powstał w Laskach Dom Rekolekcyjny. Duchowny przywiązywał do niego szczególną wagę, bo - jak mówił - "domy rekolekcyjne są we współczesnym świecie bardziej potrzebne niż sanatoria". Przez cały rok odbywały się tam rekolekcje indywidualne lub grupowe dla ludzi pragnących pojednać się z Bogiem lub pogłębić życie wewnętrzne. Księdza Korniłowicza zapamiętano jako wybitnego kierownika duchowego Lasek.
W 1942 roku do ośrodka, na zaproszenie duchownego, przybył ksiądz Stefan Wyszyński, późniejszy Prymas Tysiąclecia. Był tam kapelanem, katechetą, wykładowcą nauki społecznej Kościoła, prawa kanonicznego, spółdzielczości, ekonomii, a nawet historii Polski. Omawiał też bieżącą sytuację polityczną. Był również kapelanem wojskowym, po zaprzysiężeniu w Armii Krajowej przyjął pseudonim "Radwan III".
W czasie wojny w Laskach odbywały się codzienne nabożeństwa i msze, procesje Bożego Ciała i rezurekcje. Siostry angażowane były w działania wojenne, podczas kampanii wrześniowej kopały rowy wokół Warszawy, wspierały okolicznych mieszkańców, opatrywały rannych.
Powiązany Artykuł
Uroczysty koncert z udziałem Chóru Polskiego Radia
Pomoc rannym w Powstaniu Warszawskim
- W czasie Powstania Warszawskiego matka Elżbieta i późniejszy Prymas Tysiąclecia zaangażowali się w pomoc powstańcom, organizując w Laskach szpital polowy dla żołnierzy AK - mówił ksiądz profesor Józef Naumowicz w czasie Eucharystii w Archikatedrze Warszawskiej o owoce beatyfikacji Sług Bożych.
REKLAMA
- Przed powstaniem Matka Czacka zdecydowała, że Laski nie tylko zorganizują szpital dla rannych, ale także zaangażują się w walkę. Tłumaczyła ks. Wyszyńskiemu, że "cała Polska walczy. I my nie możemy stać z boku" - opowiadał w homilii duchowny.
W szpitalu powstańczym kardynał Stefan Wyszyński służył jako kapelan Armii Krajowej. Był też kapelanem Grupy "Kampinos" AK. Po latach jej dowódca kapitan Józef Krzyczkowski, pseudonim "Szymon", wspominał, że rola kardynała Wyszyńskiego, wówczas księdza kanonika, była decydująca. To on dbał, by zachować konspirację, to on uspokajał ciężko rannych żołnierzy, którzy do szpitala trafiali z bronią w ręku.
Posłuchaj
- Umiejętność przetłumaczenia tym chłopcom, że trzeba się dostosować do sytuacji, uspokoić ich, to była rzeczywiście robota niesłychanie ciężka. Po drugie, pilnowanie, żeby w malignie nie opowiadali o swoich przeżyciach. Utrzymanie spokoju i konspiracji było nieprawdopodobnie trudnym zadaniem - podkreślał kpt. Krzyczkowski.
Po wojnie czas w Laskach kardynał Wyszyński nazwał "nowicjatem". Miejsce i środowisko Lasek do końca życia były mu bardzo bliskie. - Mówił, że zaangażowanie i pomoc powstańcom w szpitalu w Laskach była dla niego cenną nauką człowieczeństwa - podkreślił ksiądz profesor Józef Naumowicz.
REKLAMA
- Kiedy patrzył na udrękę i cierpienie, to to był dla niego prawdziwy uniwersytet miłości i jednocześnie doświadczenie, do jakiego stopnia heroizmu zdolny jest człowiek. Wtedy powiedział to zdanie, że "mimo woli staliśmy się pokoleniem bohaterów" - przypomniał ks. Naumowicz.
Laski w epoce PRL
Po wojnie, w czasach PRL Laski zostały odbudowane i stały się miejscem tajnego działania opozycji antykomunistycznej. Organizowano tam między innymi spotkania i dyskusje, w których uczestniczyli ludzie bardzo różni światopoglądowo i religijnie. Laski były także schronieniem dla ludzi prześladowanych przez system komunistyczny.
W Laskach bywali i pisali swoje utwory między innymi Jerzy Liebert, Marian Brandys, Zbigniew Herbert czy ksiądz Jan Twardowski. Z Laskami byli związani Antoni Słonimski i Jan Lechoń, a właściwie Leszek Serafinowicz, brat Zygmunta Serafinowicza, wieloletniego kierownika tamtejszej szkoły podstawowej.
Gdy we wrześniu 1953 roku komunistyczne władze Polski aresztowały i internowały prymasa Stefana Wyszyńskiego, w Wigilię Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa nadała życzenia Jana Lechonia. Poeta mówił o kardynale Wyszyńskim jako o "odważnym pasterzu Kościoła".
REKLAMA
"Wesołych Świąt wołamy z głębi synowskich serc do kardynała Wyszyńskiego, który w oczach wszystkich Polaków, choć zawleczony do tajemnego więzienia, teraz właśnie stał się prawdziwym prymasem interreksem, odznaczonym władzą potężniejszą niż ją mieli dawni arcybiskupi gnieźnieńscy, bo zdobytą nieustraszoną odwagą" - mówił wówczas poeta.
"Czerpaliśmy z ducha Matki"
Kiedy w maju 2021 r. w Laskach przygotowano widowisko z okazji 60. rocznicę śmierci matki Elżbiety Róży Czackiej, poświęcono je wieloletniej przyjaźni założycielki ośrodka z kardynałem Stefanem Wyszyńskim.
Przypomniano m.in. mowę kardynała Wyszyńskiego na pogrzebie założycielki Dzieła Lasek. - Czerpaliśmy z bogatego ducha naszej Matki i duchowości tego błogosławionego przez Boga miejsca - mówił.
Posłuchaj
W 100-lecie Towarzystwa Opieki Nad Ociemniałymi w Laskach, w 2011 roku, metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz mówił, że Dzieło Lasek i praca tam wykonywana jest niezwykle cenna dla Kościoła i całej Polski.
REKLAMA
- Dziękując Panu Bogu za Dzieło Lasek, prośmy, aby następne dziesiątki lat były jak najbardziej owocne dla wszystkich, którzy przybywają do Lasek po to, by zaczerpnąć z tego ubogacającego ducha - mówił.
Powiązany Artykuł
"Niewidoma matka niewidomych". Reportaż o Matce Róży Czackiej [POSŁUCHAJ]
Pomoc dla "niewidomych na ciele i duszy"
Do dziś ośrodek w Laskach skupia różne placówki opieki i edukacji niewidomych, a także apostolstwa wobec ludzi poszukujących wiary - ludzi "niewidomych na duszy".
- Choć często bywa kojarzony z niewidomymi, pomoc znajdą tam również osoby z innymi dysfunkcjami wzroku - zapewniała na antenie Polskiego Radia w 2017 r. Elżbieta Szczepkowska, dyrektor Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Laskach.
- Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi otacza osoby niewidome, słabo widzące i ociemniałe wszechstronną pomocą w zaspokajaniu ich potrzeb edukacyjno-wychowawczych, rehabilitacyjnych, socjalnych i religijnych. Mamy bazę specjalistów i ponad stuletnie doświadczenie w pracy z osobami z dysfunkcją wzroku - zapewniała dyrektor ośrodka.
REKLAMA
Placówki szkolno-wychowawcze towarzystwa znajdują się także w Rabce-Zdroju i Gdańsku-Sobieszewie. - Ich wychowankowie mają zapewnioną wszechstronną edukację - opowiadała Polskiemu Radiu Elżbieta Szczepkowska.
Posłuchaj
- Dla każdego dziecka mamy odpowiedni rodzaj wsparcia, proponujemy indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny, z którego wynikają kierunki naszej pracy, m.in. szereg działań rewalidacyjnych - tłumaczyła.
Ważnym świadkiem historii dzieła matki Czackiej jest cmentarz w Laskach, na którym zostali pochowani między innymi pracownicy i wychowankowie ośrodka. Spoczywają tam także artyści, literaci, politycy i księża, w tym związani z Dziełem Lasek księża Aleksander i Tadeusz Federowiczowie oraz ksiądz Jan Zieja, duszpasterz, społecznik i pisarz religijny. W Laskach znajdują się groby między innymi poetów Antoniego Słonimskiego i Jana Lechonia, a także pisarza Mariana Brandysa.
Źródło zdjęć: beatyfikacjamatkielzbietyczackiej.wordpress.com/kp
REKLAMA
REKLAMA