Błędy na świadectwach maturalnych. Dyrektor CKE wyjaśnia

W 2024 r. przeprowadzono 1,3 mln matur, z czego tylko 0,2 proc. świadectw uległo zmianie - poinformował PAP dyrektor CKE Robert Zakrzewski, komentując raport NIK. Kontrola objęła lata 2021-2024 i wykazała, że w OKE Poznań 40 proc. wniosków o weryfikację kończyło się podwyższeniem wyniku, w kraju - 25 proc.

2025-07-29, 19:01

Błędy na świadectwach maturalnych. Dyrektor CKE wyjaśnia
Dyrektor CKE zabrał głos ws. raportu NIK.Foto: MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News

Matura 2025. Dyrektor CKE o błędach na świadectwach

Zakrzewski zapewnił, że CKE analizuje zalecenia NIK ws. matur, ale przedstawił mniej alarmujące dane. Jego zdaniem wzrost liczby wniosków o wgląd i weryfikację wynika z rosnącej świadomości maturzystów. Podkreślił, że system oceniania jest ulepszany, a egzaminatorzy przechodzą szkolenia.

Większość egzaminatorów - według Zakrzewskiego 99,99 proc. - rzetelnie wykonuje pracę, mimo trudnych warunków i niskiego wynagrodzenia (od 40 do 71 zł brutto za arkusz). NIK wskazała jednak, że nawet 30-proc. podwyżka w 2024 r. nie zmniejszyła liczby błędów. 

- W 2024 roku przeprowadziliśmy 1,3 mln egzaminów. Z tego w wyniku nieprawidłowości zmianie uległo 4 tys. świadectw, co stanowi zaledwie 0,2 proc. ogółu. Będę dążył do tego, żeby zmniejszyć tę liczbę, ale na pewno to nie są aż tak druzgocące dane, jak pokazywała to na wykresach NIK - zaznaczył dyrektor CKE.

Aby zostać egzaminatorem, trzeba mieć co najmniej 3 lata doświadczenia w ostatnich 6 latach i ukończyć szkolenie zakończone testem. Egzaminator może zostać odsunięty w przypadku rażących błędów - choć, jak zaznaczył Zakrzewski, w jego karierze takie przypadki się nie zdarzały.

Raport NIK ws. matur

W latach 2021–2024 system sprawdzania i oceny egzaminów maturalnych nie działał tak, jak powinien, przez co oceny z tych egzaminów nie zawsze były obiektywne i sprawiedliwe  poinformowała we wtorek Najwyższa Izba Kontroli. Kontrola wykazała, że co piąty egzaminator OKE w Poznaniu "popełniał błędy merytoryczne w ocenie prac maturalnych, a od 10 proc. do 18 proc. egzaminujących popełniało błędy techniczne".

NIK zwróciła też uwagę na zbyt późne terminy wglądu do prac - często dopiero w sierpniu. Zakrzewski zapewnił, że zatrudniane są dodatkowe osoby, a uczelnie muszą uwzględniać zmienione wyniki w rekrutacjach. Dyrektor CKE zapowiedział rozmowy z OKE i ministerstwem w celu lepszej organizacji procesu i zapowiedział wzmocnienie nadzoru nad regionalnymi komisjami.

Czytaj także:

Źródła: PAP/PolskieRadio24.pl/ak

Polecane

Wróć do strony głównej