Brak porozumienia ws. Turowa. Kurtyka: polska oferta nie została przyjęta przez Czechów

Polska i Czechy podczas siedemnastej tury rozmów w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów nie doszły do porozumienia. - Polska oferta stanowiła ponadstandardową odpowiedź na oczekiwania strony czeskiej - nie została ona przyjęta. Po dzisiejszej decyzji największym przegranym jest lokalna społeczność po obu stronach granicy - powiedział po rozmowach minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

2021-09-30, 23:15

Brak porozumienia ws. Turowa. Kurtyka: polska oferta nie została przyjęta przez Czechów
KWB Turów. Trwają negocjacje ws. porozumienia Polski i Czech. Foto: Lukasz Barzowski/Shutterstock

Powiązany Artykuł

turów forum 1200.jpg
"Nie zamierzamy wyłączyć kopalni i elektrowni Turów". Premier o wyroku TSUE

W wydanym oświadczeniu zapewnił, że polska delegacja przyjechała do Pragi z bardzo dobrą ofertą, która zawierała konkretne kwoty i rozwiązania dla mieszkańców kraju libereckiego. - Pozwoliłyby one na długofalowe zażegnanie sporu z naszymi południowymi sąsiadami, a także wzmocniłyby bezpieczeństwo ekologiczne w tym regionie. Nasza racjonalna propozycja spotkała się z eskalacją żądań strony czeskiej - zaznaczył szef resortu klimatu środowiska.

Posłuchaj

Polska i Czechy bez porozumienia w sprawie Turowa (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

 

Wypowiedź ministra cytuje na Twitterze rzecznik resortu Aleksander Brzózka.

REKLAMA

Proponowane przez stronę polską kwoty miały być przeznaczone na realizację projektów w kraju libereckim, związanych przede wszystkim z budową infrastruktury gospodarki wodnej. Przedstawiono również propozycję zobowiązań do wzmocnienia monitorowania oddziaływania kopalni Turów w zakresie emisji pyłów, generowania hałasu i wpływu na wody podziemne. - Oferowaliśmy też zacieśnienie współpracy właściwych służb obydwu państw w tym zakresie oraz ustalenie ścieżki działania w przypadku stwierdzenia przekroczeń obowiązujących norm - wyjaśniał minister Michał Kurtyka.

Czytaj także: 

Rzecznik resortu Aleksander Brzózka powiedział IAR, że polska propozycja "daleko wykraczała ponad to, co było ustalone w maju tego roku pomiędzy przedstawicielami rządu czeskiego i polskiego". Jednak - jak dodał - "na sam koniec, na finiszu, zostały postawione takie warunki ze strony czeskiej, które były niedopuszczalne do przyjęcia przez przedstawicieli polskiego rządu".

Aleksander Brzózka zaznaczył, że kolejne rozmowy wciąż są możliwe. - Możemy wrócić do stołu, ale z innym nastawieniem przedstawicieli rządu strony czeskiej - takim nastawieniem, które pozwoli doprowadzić do porozumienia i rozwiązać ten spór w sposób polubowny - powiedział rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Zdaniem Czechów, działanie kopalni powoduje obniżenie poziomu wód gruntowych po ich stronie. W maju Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przychylił się do wniosku Czech o wstrzymanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. 20 września TSUE nałożył na Polskę 500 tysięcy euro dziennej kary za niezaprzestanie wydobycia. Mimo to polski rząd zapowiedział, że kopalnia nie przerwie pracy.

REKLAMA

kp/dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej