"Musimy pokazać naszą determinację". Szef MSWiA o sytuacji na granicy

- Putin bada, na ile twarde jest nasze państwo; im więcej słabości teraz okażemy, tym bardziej brutalna będzie ingerencja w nasze sprawy - mówi szef MSWiA Mariusz Kamiński w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" zatytułowanym "Łukaszenka i Putin przegrają tę wojnę". 

2021-10-03, 14:11

"Musimy pokazać naszą determinację". Szef MSWiA o sytuacji na granicy

Cały wywiad ukaże się w poniedziałkowym wydaniu tygodnika. W niedzielę na stronie internetowej czasopisma pojawiła się jego zapowiedź.

Powiązany Artykuł

1200_granica_imigranci_TT.jpg
"Ci, którzy atak hybrydowy zapoczątkowali, będą go pogłębiać". Ekspert o sytuacji na granicy

Minister Mariusz Kamiński wyjaśnia sytuację na granicy Polski z Białorusią. Zauważa, że "Putin bada, na ile twarde jest nasze państwo". - Im więcej słabości teraz okażemy, tym bardziej brutalna będzie ingerencja w nasze sprawy - mówi. - Rosja zawsze bazowała na słabości Zachodu. Musimy pokazać naszą determinację – podkreśla koordynator służb specjalnych.

Czytaj także:

Gra Kremla i Mińska 

Jak zapowiada tygodnik, w wywiadzie zatytułowanym "Łukaszenka i Putin przegrają tę wojnę" Mariusz Kamiński, minister koordynator służb specjalnych, "komentuje grę Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki, w której nasi wschodni sąsiedzi starają się wykorzystywać migrantów jako narzędzie wpływu".

REKLAMA

- Być może Łukaszenka liczy, że w ten sposób zmusi Unię Europejską do zniesienia sankcji, uznania go za legalnego prezydenta. Ale ważniejszy tu jest Putin, który chciałby panować nad kurkiem z migrantami, dowolnie go odkręcać i przykręcać. A przy tym może chować się za białoruskim dyktatorem i udawać, że nie ma z tym nic wspólnego - ocenia szef MSWiA.

Miecz obosieczny

Powiązany Artykuł

1200_SG_TT.jpg
Niemal 400 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Wśród zatrzymanych obywatele Iraku, Syrii, Libanu

Kamiński zwraca również uwagę na fakt, że Białorusini cały czas próbują ściągać więcej obcokrajowców. - Wiemy, że w ostatnich dniach zapadły decyzje o umowach z kolejnymi krajami w sprawie ruchu bezwizowego. Wśród tych państw jest Pakistan, gdzie mamy rzeszę uchodźców z Afganistanu, ale też RPA, skąd do Europy łatwo mogą się dostać migranci z innych państw Afryki czy Jordanii, w której mamy ogromny rezerwuar uchodźców syryjskich. Białoruskie linie lotnicze nawiązują kolejne połączenia. Ruszyły samoloty z Bejrutu, z Damaszku, zwiększyła się liczba przylotów z Turcji - mówi.

Minister podkreśla, że jednak "(…) nasza twarda i konsekwentna postawa sprawia, że Łukaszenka zaczyna mieć problemy". - On był przekonany, że my ze względu na polityczną poprawność przyjmiemy wszystkich i zalegalizujemy. Jeśli chodzi np. o obywateli Iraku, nie ma żadnych podstaw, by nadawać im status uchodźców, bo jak na Bliski Wschód, sytuacja jest tam od kilku lat w miarę stabilna - wyjaśnia.

Kamiński zauważa także, że obecna sytuacja stwarza również zagrożenie dla samego Łukaszenki. - Mamy informacje zarówno ze źródeł wywiadowczych, jak i dyplomatycznych, że zwykli Białorusini są coraz bardziej zdezorientowani i zaniepokojeni tym, co się dzieje. Wieczorami widują w parkach, na głównych ulicach swoich miast setki przybyszów z Azji, Afryki - dodaje.

REKLAMA

jbt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej