Historia pewnego listu. Wysłana 39 lat temu i nieotwarta aż do dziś przesyłka do Anny Walentynowicz trafiła do IPN

Wysłany 39 lat temu i nieotwarty aż do teraz list do Anny Walentynowicz trafił dziś do Instytutu Pamięci Narodowej. To życzenia świąteczne. Do adresatki nie dotarł.

2021-10-07, 16:15

Historia pewnego listu. Wysłana 39 lat temu i nieotwarta aż do dziś przesyłka do Anny Walentynowicz trafiła do IPN
List na ręce prezesa IPN dr. Karola Nawrockiego przekazała Janina Mańko.Foto: twitter.com/IPNGdansk

W siedzibie gdańskiej "Solidarności" odbyło się spotkanie, podczas którego Janina Mańko przekazała na ręce prezesa IPN Karola Nawrockiego korespondencję z 1982 roku adresowaną do Anny Walentynowicz. List nadany z Niemiec został wysłany na adres aresztu przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie, gdzie była przetrzymywana opozycjonistka i działaczka "Solidarności".

Korespondencja nie była dotychczas otwierana i nigdy nie dotarła do adresatki, być może dlatego, że w międzyczasie Anna Walentynowicz została przewieziona z Rakowieckiej do więzienia w Grudziądzu. Po 39 latach list został odnaleziony przypadkowo w zbiorze książek. Nadawcą listu jest pani Oerke Bärbel, która obecnie ma 77 lat, a w 1982 roku była działaczką Amnesty International.

Powiązany Artykuł

walentynowicz-663.jpg
Anna Walentynowicz. Nieustraszona bohaterka Sierpnia ’80
Czytaj także:

Kartka z życzeniami 

Koperta została otwarta podczas dzisiejszego spotkania. W środku znajdowała się kartka pocztowa z życzeniami świątecznymi skierowanymi do Anny Walentynowicz. Dokładna treść korespondencji zostanie poddana analizie i opisana przez pracowników Archiwum IPN.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

EN_00909360_0863_Walentynowicz_663x364.jpg
Anna Walentynowicz. Aresztowanie za "działalność związkową"

- To wyjątkowa pamiątka, która jest dowodem na to, że ludzie 'Solidarności' wciąż dbają o spuściznę 'Solidarności' z sierpnia 1980 roku. Ten list to także świadectwo represji stanu wojennego. I w końcu to również dowód na to, że historia najnowsza nie jest jeszcze opisana, ponieważ istnieją dokumenty pozostające w prywatnych zbiorach czekające na odkrycie - powiedział prezes IPN Karol Nawrocki.

- Instytut Pamięci Narodowej to najlepsze miejsce, do którego mogła trafić ta korespondencja. Czekamy z niecierpliwością na wyniki jej analizy - podkreślił przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego "Solidarności" Krzysztof Dośla.

Anna Walentynowicz w czasach PRL pracowała w Stoczni Gdańskiej. Była współzałożycielką Wolnych Związków Zawodowych, działaczką NSZZ "Solidarność". Zginęła w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku.

jbt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej