Historyczny aparat przekazany Muzeum Powstania Warszawskiego. Właściciel fotografował nim przez całą wojnę
Weteran Armii Krajowej Ryszard Witkowski pseudonim "Orliński" przekazał do Muzeum Powstania Warszawskiego aparat fotograficzny Leica, którym fotografował przez cały okres drugiej wojny światowej. Za jego pomocą uwiecznił między innymi niemieckie transporty kolejowe, konspiracyjne wydarzenia patriotyczne czy działania żołnierzy AK w Milanówku.
2021-10-13, 18:37
Posłuchaj
Ryszard Witkowski wspominał, że tym aparatem uwiecznił także zniszczoną wojenną zawieruchą stolicę. - Tym aparatem odbywała się rejestracja zarówno zniszczeń Warszawy - bardzo bogata kolekcja moich zdjęć znajduje się archiwum Muzeum Powstania Warszawskiego. Następnie przy jego pomocy rejestrowałem pierwsze kroki w odbudowie lotnictwa cywilnego, bo moim zawodowym życiem było lotnictwo - mówił Ryszard Witkowski.
Powiązany Artykuł
"Naszym zobowiązaniem zachowanie w pamięci ofiar". Prezydent Austrii w Muzeum Auschwitz
Posłuchaj
- "Kobietom Powstania Warszawskiego". W stolicy odsłonięto pomnik w rocznicę zakończenia walk
- Uroczystości przy pomniku "Tędy przeszła Warszawa". Premier: uprawnienia kombatanckie dla więźniów obozu Dulag 121
"Z żalem się rozstaję z tą pamiątką"
Właściciel historycznej Leiki stwierdził, że z żalem rozstaje się z aparatem, który towarzyszył mu całe życie, ale - rozumiejąc jego wartość historyczną - przekazał go do Muzeum. To obiekt - tłumaczył weteran - "historyczny, który zasłużył się zarówno w pracy dla Armii Krajowej w okresie przed-, jak i popowstaniowym, pracą dla delegatury rządu". - Rozstaję się z nim z pewnym żalem jako pamiątką po mojej matce, ale ja odejdę z tego świata, a ten aparat zostanie w muzeum - dodał.
Posłuchaj
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski podkreślił, że aparat Ryszarda Witkowskiego to wyjątkowo cenna pamiątka związana z działalnością Armii Krajowej. - Obiekt wyjątkowy dlatego, że mieszkańcy Warszawy w czasie okupacji nie mogli posiadać aparatów fotograficznych ani aparatów radiowych. Tu mamy do czynienia z aparatem, który fotografował właściwie od początku wojny, którym posługiwał się pan Ryszard Witkowski jeszcze po wojnie. Ten aparat trafia do muzeum z jego rąk. Mamy tym samym użytkownika, który opowiada o wszystkich szczegółach użytkowania tego aparatu - tłumaczył dyrektor Ołdakowski.
REKLAMA
Posłuchaj
Po konserwacji trafi na ekspozycję
Po Powstaniu Warszawskim Ryszard Witkowski wykonywał swoją Leicą mikrofilmy dla Delegatury Rządu na Kraj - aparat stanowił wówczas część zrzutowego kompletu do robienia powiększeń i pomniejszeń.
Aparat, który wciąż działa, po konserwacji znajdzie się w części ekspozycji poświęconej działaniom konspiracyjno-wywiadowczym Armii Krajowej.
jmo
REKLAMA