Szczyt UE. Premier: zreformujemy sądownictwo w kraju, ale nie pod presją
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział na szczycie, za zamkniętymi drzwiami, reformy w wymiarze sprawiedliwości - poinformowała korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Szef rządu podkreślił, że sama zasada praworządności nie jest przedmiotem sporu między Warszawą a Brukselą.
2021-10-21, 21:17
Według informacji Polskiego Radia szef rządu zaznaczył, że przedmiotem sporu jest daleko idąca, bezprecedensowa ingerencja unijnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawy, które nie należą do zakresu kompetencji powierzonych Unii Europejskiej.
Powiązany Artykuł
PiS przeciw. PO, PSL i Lewica - za. Tak głosowali polscy eurodeputowani ws. rezolucji PE dot. wyroku TK
- Polska planuje reformy, które będą dotykały zagadnień poruszonych w wyrokach Trybunału Sprawiedliwości. Mówiliśmy o tym w sierpniu i we wrześniu, powtarzamy to teraz, ale ani rząd, ani parlament nie będzie działał pod presją jakiegokolwiek szantażu - miał, według relacji unijnych dyplomatów, powiedzieć premier Mateusz Morawiecki.
Posłuchaj
Szef rządu przekonywał też, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie podważa unijnych traktatów. - Wbrew błędnym interpretacjom Trybunał Konstytucyjny nie podważył nawet pojedynczych wskazanych w wyroku artykułów traktatu. Stwierdził natomiast niezgodność z konstytucją niektórych interpretacji - powiedział szef rządu.
Dodał, że chodzi o artykuł 19., co - jak argumentował - prowadzi wprost do anarchizacji państw i wymiaru sprawiedliwości.
REKLAMA
Premier mówił też, że wyrok odnosi się do traktatów z jednego powodu, bo to Komisja Europejska, w sposób bezprecedensowy, oparła postępowania naruszeniowe wobec Polski bezpośrednio na traktatach, nie wskazując naruszenia żadnego elementu unijnego prawa, jak to ma miejsce w każdym innym postępowaniu wobec każdego innego państwa.
Beata Płomecka, bartos
REKLAMA