"Liczba nowych zakażeń wchodzi na średni poziom". Ekspert o sytuacji epidemicznej w Polsce
Prof. Miłosz Parczewski powiedział, że liczba nowych zakażeń koronawirusem wchodzi obecnie na średni poziom - 5 do 10 tys. przypadków dziennie. - Przyrosty liczby osób wymagających hospitalizacji mogą być dla nas dosyć spore - czego także już doświadczyliśmy- wskazał ekspert.
2021-10-28, 09:57
- Sytuacja covidowa w Polsce systematycznie się pogarsza, widzimy wyraźnie, jak wyglądają statystyki - tu nie potrzeba specjalisty. Widzimy też, że województwa (według danych ECDC - Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób - red.) zaczynają być przesuwane z kategorii zielonej do żółtej i czerwonej - powiedział lekarz naczelny ds. COVID-19 szczecińskiego szpitala wojewódzkiego i członek Rady Medycznej przy premierze prof. Miłosz Parczewski.
Powiązany Artykuł
![twitter niedzielski free 663.jpg](http://static.prsa.pl/images/8759e975-e537-4c37-9444-78f8930d0e41.jpg)
"Eksplozja pandemii". Minister zdrowia o gwałtownym wzroście zakażeń koronawirusem w Polsce
Jak dodał ekspert, obecnie (według danych opublikowanych przez ECDC 21 października) w kategorii czerwonej znajdują się cztery województwa: mazowieckie, lubelskie, podlaskie i zachodniopomorskie. Wskazał jednak, że nagłe wzrosty zachorowań po doświadczeniach poprzednich fal pandemii nie zaskakują.
- Bywały wzrosty 20-30 proc. nawet z dnia na dzień. To też zależy od tego, jak ułoży się dzień testowy - nigdy nie oceniamy po jednym dniu piku, że jest to jakiś przerażający wzrost, zawsze patrzymy na średnią tygodniową, a na świecie coraz częściej obserwuje się średnią 14- albo 28-dniową, żeby nie brać tak bardzo pod uwagę pojedynczych wahań, jeśli chodzi o liczbę przypadków - mówił lekarz.
Specjalista dodał, że liczba nowych zakażeń koronawirusem wchodzi obecnie na średni poziom - 5 do 10 tys. przypadków dziennie. - Przyrosty liczby osób wymagających hospitalizacji mogą być dla nas dosyć spore - czego także już doświadczyliśmy - wskazał.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![1200_szczepienie_PAP.jpg](http://static.prsa.pl/images/75e642d0-489d-41a6-81f7-f95cb2b3cab5.jpg)
Trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19. Niedzielski zdradził, kiedy ruszą zapisy
- Szczepienia przeciw COVID-19 będą obowiązkowe? Dworczyk o planach rządu
- "Naszym największym atutem są szczepionki". Dr Sutkowski o walce z pandemią
- Niepożądane odczyny poszczepienne w Polsce. Rząd opublikował dane
Hospitalizacja
Jak podkreślił lekarz, pacjenci przyjmowani do szpitala z COVID-19 to "w 80-90 proc. osoby, które w tym szpitalu zostaną z powodu zapalenia płuc". Zaznaczył, że system testowania pacjentów objawowych i kierowania ich do szpitala jest obecnie dużo sprawniejszy - doświadczenia nabyli zarówno lekarze rodzinni, jak i sami pacjenci.
Ekspert zapytany o to, czy w czwartej fali pandemii można się spodziewać, że osób hospitalizowanych będzie mimo wszystko mniej, choćby ze względu na szczepienia odpowiedział "spodziewamy się, że będzie trochę lepiej". - Zobaczymy też, ile osób zaszczepi się dawką przypominającą, czyli trzecią - dodał. Zaznaczył, że jest to ważne szczególnie w przypadku osób powyżej 60. roku życia - takie bowiem najczęściej trafiają do szpitala.
Pandemia a Wszystkich Świętych
Prof. Parczewski w odpowiedzi na pytanie o obawy związane z możliwą większą liczbą zakażeń podczas weekendu świątecznego wskazał, że obawa zachodzi nie tyle w kontekście gromadzenia się na cmentarzu, ile niezachowania dystansu np. przy stoiskach z kwiatami i zniczami. - Trzeba tu zachować rozsądek, dystans, założyć maskę - powiedział lekarz.
REKLAMA
jbt
REKLAMA