Polska zasypana śniegiem. Zima w listopadzie na nowych mapach

Pogoda. Pierwszy śnieg w połowie listopada

W połowie listopada w Polsce może zrobić się naprawdę zimno - podobnie zresztą jak na całym kontynencie. Prognozy wskazują, że to prawdopodobnie skutek rozpadu wiru polarnego.

Pojawiły się nowe mapy pogodowe, dzięki czemu możemy nieco więcej powiedzieć o spodziewanym ataku chłodu. Według prognoz zima najpierw wkroczy do Skandynawii, państw bałtyckich i północnej Rosji, gdzie obfite opady śniegu spodziewane są już 12-13 listopada. Kilka dni później pod wpływem chłodnego frontu znajdzie się Środkowa Europa, w tym Niemcy.

Do Polski zimowa aura również dotrze w drugiej połowie listopada. Jak wynika z modelu GFS, pierwsze opady śniegu mogą wystąpić już w niedzielę 16 listopada, głównie na północy kraju oraz w rejonach górskich, jednak poza tym dominować będą opady deszczu. Dzień później poprószy w większej części północnej i północno-zachodniej Polski, a do wieczora śnieg może pojawić się również w centrum i na południu kraju.

Amerykański model Global Forecast System (GFS) prognozuje, że kilkucentymetrowa warstwa śniegu może utrzymać się przez kilka dni na krańcach północnych, zachodnich i południowych naszego kraju.

Prognoza długoterminowa IMGW. Idzie ochłodzenie

Równocześnie w połowie listopada spadną temperatury. Z danych IMGW wynika, że 16 listopada maksymalna średnia temperatura wyniesie od 4 st. C w Suwałkach do 8 st. C na zachodzie i południu kraju. Podobne wartości termometrów utrzymają się w drugiej połowie miesiąca.

Najchłodniej będzie na północnym wschodzie oraz w górach, zwłaszcza nad ranem, gdy możliwe są lokalne przymrozki. Meteorolodzy zaznaczają jednak, że nawet jeśli spadnie śnieg, biały puch prawdopodobnie nie utrzyma się długo - w wielu regionach stopnieje po kilku dniach.

Źródło: PolskieRadio24.pl