Program Inwestycji Strategicznych. Szefernaker: chcemy, by dofinansowanie trafiło do wszystkich samorządów

- Będziemy dążyć do tego, by samorządy, które nie otrzymały środków z pierwszego naboru, w kolejnym je otrzymały - mówił w Sejmie wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.

2021-10-29, 16:09

Program Inwestycji Strategicznych. Szefernaker: chcemy, by dofinansowanie trafiło do wszystkich samorządów
Paweł Szefernaker zapowiada przedsiębiorcom pomoc od państwa. Foto: twitter.com/MSWiA_GOV_PL

Wiceszef MSWiA przedstawił w Sejmie informację w sprawie pierwszej edycji pilotażowego Programu Inwestycji Strategicznych w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład.

Szefernaker dziękował samorządowcom, którzy wzięli udział w pierwszym naborze. - Zaangażowanie samorządów pokazuje, jak wspólnie rząd i samorząd, realizując pewną koncepcję rządu, wynikającą z programu Polski Ład, mogą wspólnie realizować inwestycje na rzecz mieszkańców gmin i powiatów w całej Polsce - powiedział wiceminister.

Ponad 8 tys. wniosków

Powiązany Artykuł

Polski Ład 1200.jpg
Polski Ład dla samorządów. Ponad 23 miliardy złotych w pierwszym naborze

Poinformował, że na ponad 2800 jednostek samorządu terytorialnego w całej Polsce, jedynie kilka samorządów nie złożyło wniosku. - Samorządy złożyły łącznie ponad 8 tys. wniosków na kwotę 93 mld zł - dodał Szefernaker.

Przekazał, że w pierwszym naborze kwota dofinansowania wyniosła 23,9 mld zł. Dofinansowanie dostało 4040 wniosków. Wskazywał, że każda jednostka samorządu terytorialnego miała możliwość złożyć trzy wnioski: jeden bez limitu kwoty, jeden do 30 mln i jeden do 5 mln zł.

REKLAMA

Czytaj także:

- Ostatecznie dofinansowanie uzyskało 97 proc. samorządów - poinformował. Podał, że 17 mld zł dofinansowania zostało przekazane na inwestycje w infrastrukturę drogową i wodno-kanalizacyjną; 1,5 mld zł - na infrastrukturę sportową; 1 mld 400 mln zł na infrastrukturę turystyczną; 1 mld 100 mln - na infrastrukturę edukacyjną.

Kolejny nabór przed końcem 2021

Według wiceszefa MSWiA, samorządy, które nie otrzymały dofinansowania w pierwszym naborze to te, które złożyły wnioski bez limitu kwoty albo do 30 mln zł. - Niestety przekraczało to możliwości tego naboru. Niestety, te samorządy nie złożyły tych mniejszych wniosków - dodał.

Powiązany Artykuł

20211025_153436_0000.png
Program Inwestycji Strategicznych. Premier: będziemy walczyć o równe warunki w Unii Europejskiej

- Wnioskiem wynikającym z pierwszego naboru jest to, że będziemy wnosić, że aby móc złożyć wniosek na wyższą kwotę, trzeba będzie złożyć również wniosek na mniejszą kwotę. To nam pozwoli na to, by wszystkie samorządy mogły otrzymać środki w kolejnych naborach - zapowiedział.

REKLAMA

Czytaj także:

- Chcielibyśmy, aby w kolejnych naborach Polski Ład trafił łącznie do 100 proc. samorządów. Dlatego będziemy dążyć do tego, aby w kolejnych naborach te samorządy, które nie otrzymały środków z pierwszego naboru, w kolejnym naborze je otrzymały - powiedział Szefernaker.

Kolejny nabór - przypominał - odbędzie się jeszcze w tym roku. - Jeszcze w tym roku będzie także specjalny komponent programu dla gmin z przeznaczeniem na inwestycje realizowane w miejscowościach, w których funkcjonowały zlikwidowane Państwowe Przedsiębiorstwa Gospodarki Rolnej - zapowiedział Szefernaker.

Oprócz krytyki są też podziękowania od opozycji

REKLAMA

Odnosząc się do krytycznych wystąpień wielu posłów opozycji w sprawie podziału środków z Programu Inwestycji Strategicznych, wiceminister stwierdził, że w niektórych wystąpieniach dostrzegł "wiele nienawiści". - Widzę, że bardzo was zabolał ten program. A jeżeli chodzi o tę nienawiść, która zionęła z państwa strony, to ktoś kiedyś powiedział, że "nienawiść spowodowała wiele problemów na świecie, ale jeszcze ich nie rozwiązała" - powiedział pod adresem posłów opozycji.

Powiązany Artykuł

Premier PAP-1200.jpg
"To rewolucja, która się Polakom należy". Piotr Kaleta o Programie Inwestycji Strategicznych

Według niego rząd tym programem rozwiązuje konkretne problemy, na co "ludzie czekali przez lata". Powołał się tu na list, który - jak mówił - skierował do niego w piątek jeden z senatorów ugrupowania opozycyjnego wobec PiS, w którym są podziękowania "za pracę komisji rozpatrującej wnioski jednostek samorządu terytorialnego, której efekty spotkały się z uznaniem ogromnej większości samorządowców".

Czytaj również:

Wiceszef MSWiA nawiązał też do wypowiedzi jednego z posłów o wydaniu w ciągu ośmiu lat 11 mld złotych na tzw. schetynówki - czyli drogi, których budowa była finansowana z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, który został opracowany w MSWiA gdy resortem kierował Grzegorz Schetyna. - My wydajemy 6 mld rocznie; 11 mld to my przez półtora roku wydamy - stwierdził Szefernaker.

REKLAMA

Odpowiadając na szczegółowe pytania, zadawane przez posłów, w tym o to, kiedy inwestycje dofinansowane z Programu Inwestycji Strategicznych będą mogły ruszyć, Szefernaker poinformował, że na początku przyszłego tygodnia będą wystawione promesy Banku Gospodarstwa Krajowego, i od tej chwili "cała dokumentacja związana z rozpoczęciem przetargu będzie mogła już ruszyć". - Tak, żeby w ciągu pół roku wszystkie przetargi zostały ogłoszone - dodał.

Promesy zamiast gotówki

Powiązany Artykuł

PAP Michał Dworczyk 1200.jpg
"Mocny impuls rozwojowy po pandemii". Szef KPRM o Programie Inwestycji Strategicznych

Wiceszef MSWiA wyjaśniał także, dlaczego samorządy nie otrzymają od razu gotówki, a promesy. - A pokażcie mi samorządowca, który płaci z góry za wykonanie roboty; no płaci się albo w transzach, albo na końcu. I ten program właśnie to przewiduje, że jeżeli to jest wieloletnia inwestycja, to będzie płacone w transzach, a jeżeli krótka inwestycja, szybka to będzie płacone na końcu - mówił.

Wiceminister zadeklarował ponadto, że "program dla terenów popegeerowskich będzie kontynuowany, także w ramach inwestycji sportowych". - Inwestycje sportowe będą w dalszym ciągu realizowane na terenach popegeerowskich - zapewnił.

Czytaj także:

Szefernaker twierdząco odpowiedział na pytanie, czy samorządy będą mogły składać wnioski na te same inwestycje. Jednocześnie zastrzegł, że "być może pewne inwestycje trzeba będzie "zetapować". Poinformował także, iż nadal będzie można składać wnioski na inwestycje związane ze światłowodami, zgodnie z czwartym z priorytetów programu, gdzie wymagane jest 20 proc. wkładu własnego.

st

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej