"Gazeta Wyborcza" publikuje sprostowanie ws. rejestru pedofilów
Sprawa dotyczy serii artykułów i powództwa, które gazecie wytoczyło Ministerstwo Sprawiedliwości. Sprostowanie pojawiło się na pierwszej stronie wtorkowego wydania "Gazety Wyborczej". - Prawda ma zawsze szanse wyjść po latach na wierzch - powiedział Sebastian Kaleta.
2021-11-30, 08:44
"W artykule »Księża wyjęci z rejestru pedofilów« gazeta podała, że w części jawnej stworzonego przez Ministerstwo Sprawiedliwości »Rejestru sprawców przestępstw na tle seksualnym« nie znajdują się dane księży, którzy popełnili tego rodzaju przestępstwo - przypomina tvp.info.
"Dzisiaj na pierwszej stronie GW sprostowanie dotyczące fałszywych informacji kolportowanych tam w szczycie kampanii samorządowej w 2018 roku" - napisał na Twitterze wiceszef resortu sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Jak podkreślił, "w tej sprawie zgodne były SO, SA oraz SN, co skutkowało nakazem publikacji sprostowania".
"Nieprawdziwa jest informacja podana w dniu 7 września w artykule »Księża wyjęci z rejestru pedofilów«, że skłamałem, uzasadniając przyczyny braku księży w rejestrze pedofilów. Moje słowa oddają rzeczywisty stan rzeczy, zaś wykonywany zawód czy przynależność do grupy społecznej nie mają wpływu na umieszczenie w rejestrze pedofilów” - czytamy opublikowane w "GW" stanowisko Kalety.
W komentarzu dla tvp.info Sebastian Kaleta podkreślił, że gazeta próbowała rozpętać kłamliwą kampanię ws. ochrony prawnej, którą miał gwarantować księżom rejestr pedofilów. Wiceminister zachęcił też do rozpropagowania treści sprostowania.
REKLAMA
- Bardzo łatwo jest rozprzestrzenić kłamstwo w przestrzeni publicznej, tym bardziej istotne są po wielu miesiącach procesów informacje o orzeczeniach pokazujących kłamstwa w publikacji. Jest to sygnał, że prawda ma zawsze szanse wyjść po latach na wierzch - powiedział serwisowi tvp.info.
tvp.info/fc
REKLAMA