"Mordercy w polskich mundurach". Lempart obraża żołnierzy i funkcjonariuszy SG
- Mordercy w polskich mundurach wyrzucają dzieci do lasu - krzyczała przez megafon liderka Strajku Kobiet Marta Lempart podczas manifestacji przed Sejmem.
2021-12-02, 00:49
W środę przed Sejmem zgromadziła się grupa osób protestujących przeciwko zaostrzaniu przepisów aborcyjnych. W proteście biorą udział m.in. przedstawiciele Strajku Kobiet. Jego liderka Marta Lempart wykrzykiwała podczas protestu hasła, w których atakowała polskie służby pracujące przy granicy z Białorusią w związku z kryzysem migracyjnym.
Marta Lempart o służbach przy granicy: mordercy w mundurach
- Obrońcy tych p******onych morderców w mundurach, co wyrzucają dzieci do lasu, odgrażali się, że będą składać na nas zawiadomienie do prokuratury i że będą nas pozywać. Proszę k***a bardzo - relacjonuje jej słowa portal tvp.info. Jak czytamy, Marta Lempart stwierdziła, że "mordercy w mundurach wyrzucają dzieci do lasu".
- Pozwijcie mnie, to sprawa będzie o to, że jesteście p*******nymi mordercami w mundurach, którzy wyrzucają dzieci do lasu - mówiła.
Kryzys na granicy. Żołnierze i funkcjonariusze w akcji
Wojsko od 6 lipca wspiera Straż Graniczną na granicy polsko-białoruskiej. Każdego dnia służbę pełni 13 tysięcy żołnierzy. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała już niemal 40 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
REKLAMA
W związku z kryzysem migracyjnym, wywołanym przez reżim Alaksandra Łukaszenki, od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy. Od 1 grudnia do 1 marca w 183 miejscowościach przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Jest on wynikiem rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji, które zostało wydane na podstawie nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwowej.
ms, tvp.info
REKLAMA