Atak francuskich związków na "Tygodnik Solidarność" za wywiad z Le Pen. Prof. Łęcicki: medialna ignorancja
"Tygodnik Solidarność" został zaatakowany przez francuskie media i związki zawodowe za przeprowadzenie wywiadu z kandydatką na prezydenta Francji Marine Le Pen. Dla portalu PolskieRadio24.pl skomentował to prof. Grzegorz Łęcicki, medioznawca z UKSW, który stwierdził, że tak agresywna reakcja związana jest z dominującą na zachodzie lewicową ideologią oraz świadczy o medialnej ignorancji.
2021-12-17, 18:43
Pod koniec listopada "Tygodnik Solidarność" opublikował wywiad z prawicową kandydatką na prezydenta Francji Marine Le Pen. Rozmowa ukazała się także we francuskojęzycznej edycji portalu Tysol.fr. Publikacja nie spodobała się czołowym francuskim związkom zawodowym. Ich szefowie wszczęli w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, zagrozili nawet wykluczeniem NSZZ "Solidarność" z Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych. Krytyczną narrację przyjęła też część francuskich mediów, m.in. "Le Monde".
"Wolność mediów ideałem kultury zachodniej"
Portal PolskieRadio24.pl poprosił w tej sprawie o komentarz medioznawcę, prof. Grzegorza Łęcickiego z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Ideałem demokratycznej kultury zachodniej - nie tylko medialnym, bo i politycznym - jest wolność słowa, wolność prasy, wolność mediów. I z tego konsekwentnie wynika autonomia redakcji i jej kierownictwa - podkreślił profesor Grzegorz Łęcicki, odnosząc się do powiązania publikacji w "Tygodniku Solidarność" bezpośrednio z samym związkiem zawodowym NSZZ "Solidarność".
Rozmówca PolskiegoRadia24.pl zauważył też, że publikacja wywiady nie wiąże się z poparciem czyichś poglądów. - Utożsamienie wywiadu z rzekomym poparciem interlokutora i utożsamianiem się z jego poglądami jest przejawem ignorancji medialnej, a nawet zakładaniem swoistej manipulacji - stwierdził nasz rozmówca.
"Agresywna reakcja wynika z lewicowej ideologii"
- Reakcje niektórych francuskich central związkowych można tłumaczyć przekonaniem o słuszności dominującej na zachodzie ideologii lewicowej, która w sposób gwałtowny i agresywny, czego jesteśmy świadkami, reaguje - wbrew hasłom o tolerancji - na inne poglądy, szczególnie prawicowe, o korzeniach chrześcijańskich, czy nawiązujących do chrystianizmu - zauważył prof. Łęcicki.
REKLAMA
- Sam język tego ataku i używanie sformułowania "skrajna prawica" dostatecznie pozycjonuje atakujących. W tym kontekście należy przypomnieć, że tradycją Solidarności - nie tylko jako związku zawodowego, ale także jako wielkiego ruchu społecznego, który jednak doprowadził do upadku komunizmu - było zmaganie z totalitarnym państwem, skrajną lewicą nie cofającą się przed używaniem brutalnej siły, a nawet fizyczną eliminacją przeciwników - dodał medioznawca.
Niezależność "Tygodnika Solidarność"
- "Tygodnik Solidarność" - choć w nazwie oczywiście nawiązuje zarówno do związku zawodowego, jak i do tego wielkiego ruchu społecznego - jest jednostką autonomiczną. Ale pozostaje wierny ideałowi zmagania o wolność – także w przestrzeni medialnej. Kwestionowanie tej wartości wydaje się czymś bardzo kuriozalnym - zaznaczył prof. Grzegorz Łęcicki.
- Krytykowanie "Tygodnika Solidarność" z powodu opublikowania wywiadu z panią Marine Le Pen, należącą przecież do czołowych postaci współczesnej sceny politycznej we Francji, też wydaje się wydarzeniem kuriozalnym - podsumował naukowiec.
- Macierewicz o Warsaw Summit: odpowiedź na niemieckie plany dot. europejskiej hegemonii
- Szczęsnowicz: Warsaw Summit nie miało nic wspólnego z deklamacją wiernopoddańczych strof Putina
jmo
REKLAMA