Giertych twierdzi, że był podsłuchiwany przez służby. Ziobro: nie mam na ten temat żadnej wiedzy
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że "nie ma żadnej wiedzy, aby w Polsce były podejmowane bezprawne działania służące inwigilacji obywateli". - Natomiast wiem, że polskie państwo nie jest bezradne wobec osób, co do których zgromadzono materiał wskazujący na możliwość popełnienia przestępstw - dodał.
2021-12-22, 18:06
Jak podała amerykańska agencja prasowa Associated Press, działająca przy Uniwersytecie w Toronto grupa Citizen Lab potwierdziła, że mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek byli inwigilowani za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus. Badacze nie byli jednak w stanie wskazać, kto dokładnie stoi za szpiegowaniem, ale podkreślono, że jedynymi klientami izraelskiej firmy są rządowe agencje. O te doniesienia zapytany został na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro.
"Służby działają zgodnie z prawem". Ziobro i Żaryn ws. Pegasusa
- Mogę powiedzieć generalnie na temat stosowania narzędzi dopuszczalnych prawnie, służących inwigilacji obywateli w każdym państwie demokratycznym (...). Polskie państwo, tak samo, jak inne państwa, może korzystać z takich narzędzi - oczywiście tylko zgodnie z prawem, jeżeli są ku temu podstawy, na podstawie procedur prawnych - by również słuchać rozmów tych, co do których istnieje podejrzenie popełnienia przestępstw kryminalnych - mówił na konferencji prasowej minister sprawiedliwości.
Podkreślił, że tego rodzaju działania odbywać się mogą wyłącznie w ramach formalnych prawnych procedur i przypomniał, że końcową decyzję w każdej takiej procedurze podejmuje sąd.
Oświadczył, że "nie ma żadnej wiedzy, aby w Polsce były jakiekolwiek bezprawne działania podejmowane w tym obszarze". - Natomiast mam wiedzę, że polskie państwo nie jest bezradne wobec osób, co do których zgromadzono materiał wskazujący na możliwość popełnienia przestępstw kryminalnych - dodał.
REKLAMA
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, odnosząc się do informacji ws. Pegasusa, poinformował w poniedziałek, że "w Polsce kontrola operacyjna jest prowadzona w uzasadnionych i opisanych prawem przypadkach, po uzyskaniu zgody Prokuratora Generalnego i wydaniu postanowienia przez sąd". - Każde użycie metod kontroli operacyjnej uzyskuje wymagane prawem zgody - w tym zgodę sądu. Polskie służby działają zgodnie z polskim prawem - podkreślił. Jak dodał, "sugestie, że polskie służby wykorzystują metody pracy operacyjnej do walki politycznej, są nieuprawnione".
- KE uruchomiła procedurę przeciw Polsce. Ziobro: nie zaakceptujemy tego stanowiska, podejmiemy działania prawne
- "Ma zarzuty kryminalne, liczy, że mówienie o rzekomej inwigilacji mu pomoże". Fogiel o Giertychu
Giertych: rząd PiS-u hakuje mój telefon
Przypomniał, że Roman Giertych "usłyszał poważne zarzuty w śledztwie dotyczącym przestępczości gospodarczej (śledztwo ws. giełdowej spółki Polnord)". "Sprawa ma charakter typowo kryminalny" - napisał Żaryn.
Według Romana Giertycha jego telefon został zhakowany kilkanaście razy, a większość ataków miała miejsce w 2019 r. przed wyborami parlamentarnymi. Jego zdaniem rząd PiS-u chciał mieć szczegółową wiedzę o jego działaniach. Stwierdził też, że tak drastyczne naruszenie tajemnicy adwokackiej zostało w Polsce ujawnione po raz w pierwszy.
REKLAMA
jmo
REKLAMA