"Zamiast wprowadzać nowe, sprawdźmy, czy przestrzegane są aktualne". Lichocka o przepisach dot. polskiej muzyki w radiu
Poseł PiS Joanna Lichocka wystąpi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z wnioskiem o zbadanie, czy komercyjne rozgłośnie radiowe wypełniają ustawowe założenia udziału polskich piosenek w czasie antenowym. - Myślę, że doświadczenie codzienne Polaków mówi, że tej polskiej muzyki jest za mało i chyba znacznie mniej niż to mówi ustawa - wskazała Joanna Lichocka w Polskim Radiu 24.
2022-02-04, 14:47
- Joanna Lichocka chce, by Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji sprawdziła, czy stacje komercyjne wypełniają zapisy ustawowe dotyczące minimum polskich utworów słowno-muzycznych w ciągu doby. Ustawa zakłada, że minimum 33 proc. miesięcznego czasu emisji utworów słowno-muzycznych ma przypadać na utwory w języku polskim, 60 proc. z czego w godzinach 5-24
- Poseł PiS podkreśliła w rozmowie z Polskim Radiem 24, że Polskie Radio wywiązuje się z tego obowiązku z naddatkiem
- - Myślę, że doświadczenie codzienne Polaków mówi, że z tym jest jednak jakiś problem, że tej polskiej muzyki jest za mało i chyba znacznie mniej niż to mówi ustawa - mówiła Joanna Lichocka
- Oceniając projekt Marka Suskiego, który chce, by 50 procent miesięcznego czasu emisji utworów słowno-muzycznych przypadało na utwory polskie, z czego 80 proc. między 5 a 24, Joanna Lichocka przyznała, że ów może być przeciwskuteczny
- Jak wskazała poseł PiS, słuchacze mogą przenieść się na przykład na platformy streamingowe. Jak zaznaczyła, "ludzie mogą nie chcieć, żeby prawo mówiło im, czego mają słuchać"
Joanna Lichocka, która jest członkiem Rady Mediów Narodowych, przypomniała, że w ustawie medialnej jest przepis, który zobowiązuje stacje radiowe, aby miesięcznie przeznaczały na polską muzykę 33 procent czasu antenowego. Stwierdziła, że publiczny nadawca wywiązuje się z tego obowiązku z naddatkiem. Jej zdaniem niepokój w tej sprawie budzą jednak stacje komercyjne.
Posłuchaj
Joanna Lichocka: rozgłośnie Polskiego Radia realizują ustawowy obowiązek z naddatkiem, niepokój budzą stacje komercyjne (IAR) 0:29
Dodaj do playlisty
Zapowiedziała, że złoży wniosek w KRRiT z prośbą o podjęcie kontroli, która zbada, czy nadawcy wypełniają te zapisy ustawy. - W najbliższych dniach wyślę pismo do KRRiT z prośbą o podjęcie kontroli, czy stacje komercyjne rzeczywiście wypełniają te zapisy ustawowe, bo one w dokumentacji, którą składają KRRiT, na pewno na papierze wypełniają. Natomiast myślę, że doświadczenie codzienne Polaków mówi, że z tym jest jednak jakiś problem, że tej polskiej muzyki jest za mało i chyba znacznie mniej niż to mówi ustawa - powiedziała.
Dodała, że "ostatnio Związek Producentów Audio-Video opublikował zestawienie, ile w ciągu ostatniego roku grano muzyki, które utwory były najczęściej grane". - Okazało się, że na 100 najczęściej granych utworów we wszystkich polskich radiach tylko 25 czy 26 było w języku polskim. Już te dane pokazują, że te proporcje są zakłócone - podsumowała poseł.
Ustawa Suskiego przeciwskuteczna?
Zapytana o inicjatywę posła Marksa Suskiego, która ma zwiększyć udział polskiej muzyki w radiu, Joanna Lichocka powiedziała, że może ona być przeciwskuteczna. Wskazała, że prawne zwiększenie ilości polskiej muzyki w radiu mogłoby sprawić, że słuchacze przeniosą się na przykład na platformy streamingowe. Jak zaznaczyła, ludzie mogą nie chcieć, żeby prawo mówiło im, czego mają słuchać.
REKLAMA
Zwiększenie ilości polskiej muzyki w radiu zaproponował poseł PiS Marek Suski. W styczniu przedstawił w Sejmie projekt nowelizacji ustawy medialnej, który zakłada, że stacje radiowe będą musiały przeznaczyć minimum 50 procent miesięcznego czasu antenowego dla polskich wykonawców.
Bonus za debiutantów
Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji autorstwa Marka Suskiego zakłada, że nadawcy programów radiowych, z wyłączeniem programów tworzonych w całości w języku mniejszości narodowych, etnicznych lub w języku regionalnym, będą przeznaczać - nie jak dotychczas 33 proc., - co najmniej 50 proc. miesięcznego czasu nadawania w programie utworów słowno-muzycznych na te, wykonywane w języku polskim, a co najmniej 80 proc. (do tej pory było to 60 proc.) w godzinach od 5 rano do 24.
W projekcie przewidziano także "bonus" za nadawanie w godz. 5-24 utworów debiutantów. Ich czas antenowy będzie liczony jako 300 proc. czasu nadawania utworu. Dotychczas było to 200 proc. Proponowane przepisy zakładają również wydłużenie z 18 do 36 miesięcy czasu, w którym dany utwór uważany jest za debiut.
"Mechanizm wsparcia i promocji"
W uzasadnieniu do ustawy napisano, że "projektowana zmiana stanowi mechanizm wsparcia i promocji dla krajowych wykonawców utworów słowno-muzycznych". "Przedmiotowy mechanizm jest niezbędny z uwagi na straty, jakie spowodowała w branży muzycznej epidemia wirusa SARS-CoV-2. Konieczność wprowadzenia dystansu społecznego oraz imprez masowych, a także innych spotkań w większych grupach uczestników spowodowała drastyczne ograniczenie możliwości dotarcia do szerokiej publiczności" - wskazano.
REKLAMA
Oceniono, że "artyści posługujący się językiem polskim są dotknięci skutkami takiego stanu rzeczy w stopniu o wiele większym niż artyści, którzy tworzą w językach znacznie powszechniejszych na świecie, takich jak angielski, czy hiszpański". "Najbardziej popularne cyfrowe platformy muzyczne znacznie lepiej promują artystów tworzących w takich językach niż w języku polskim" - podkreślono.
Czytaj także:
- Polskie Radio w czołówce najbardziej opiniotwórczych mediów w 2021 roku
- "Potrzebne jest rzetelne badanie". Nadawcy publiczni zrezygnowali z zakupu Radio Track
- Jolanta Hajdasz: metodologia badań słuchalności jest wątpliwa. Nadzorują je konkurenci publicznego radia
Zachęcamy także do obejrzenia zapisu całej rozmowy z poseł Joanna Lichocką w poranku Polskiego Radia 24:
mbl
REKLAMA