"Wierzył w prawdę". Premier uczcił 100. rocznicę urodzin Tadeusza Gajcego
- Myślę dziś z wdzięcznością o tych, którzy przechowują pamięć o Tadeuszu Gajcym. O młodych ludziach, którzy pamiętają o nim i o innych poetach tamtego pokolenia oraz młodych żołnierzach tamtego trudnego czasu - powiedział na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości z okazji 100. rocznicy urodzin śp. Tadeusza Gajcego. - Poeta wierzył przede wszystkim w dobro i prawdę - podkreślił.
2022-02-08, 10:37
- Leży Gajcy przysypany ziemią. Już na wieki dwudziestodwuletni - powiedział premier. - Tak napisał o nim Miłosz - i tak rzeczywiście jest. Po stu latach od jego urodzin jest na zawsze dwudziestodwuletni, na zawsze młody, na zawsze walczący o lepszy świat - podkreślił.
Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że Gajcy zamieszczał swoje teksty w periodyku "Sztuka i Naród". - Jednocześnie w tym tytule ukryte było to wszystko, co ukochał najbardziej - sztukę i naród - ocenił.
Przypomniał, że "Gajcy był nie tylko mistrzem słowa, ale był także człowiekiem, który swoim czynem świadczył o tym, że to, co pisał, jest prawdziwym budulcem jego życia - tworzywem tego, jak mówił, lepszego świata". - Tym czynem także pokazywał, że wierzy w to, co robi - zaznaczył premier.
Przypomniał, że Gajcy był jednym z chłopców, którzy w 400. rocznicę śmierci Mikołaja Kopernika "wykonali brawurową akcję". - Na szarfie napisali genialnemu Polakowi "Podziemna Polska" - dodał.
Posłuchaj
Posłuchaj
"Wierzył w prawdę"
- Ale Gajcy przede wszystkim wierzył w dobro i prawdę. Wierzył, że one przez pokolenia idą i są tym tworzywem, tą komórką, substancją lepszego życia, lepszego świata - mówił. - Wołał do nas: "słuchaj tych głosów, boś po to szczęśliwie ocalon został w tragicznej potrzebie, byś chleb powszedni dzielić sprawiedliwiej i żyć za tamtych, i za siebie lepiej" - przypomniał fragment wiersza Gajcego pt. "Śpiew murów".
Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że Gajcy "wiedział, że wszyscy kiedyś umrzemy, ale nie każdy tak naprawdę żyje". - A on żył jak najbardziej naprawdę, żył (…) głęboką wiarą w lepszą Polskę i także lepszy świat - podkreślił.
- Myślę dziś z wdzięcznością o tych, którzy przechowują pamięć o Tadeuszu Gajcym. O młodych ludziach, którzy pamiętają o nim i o innych poetach tamtego pokolenia oraz młodych żołnierzach tamtego trudnego czasu - powiedział premier.
REKLAMA
"Pamięć jak pejzaż"
- Modlimy się, dłonie łącząc, o pamięć szeroką jak pejzaż. I niech nasza pamięć też będzie taka właśnie, jak pejzaż; nasza pamięć, która ogarnie jego życie, jego pragnienia, jego myśli i jego słowa, w które wierzył po norwidowsku, że są "jak ziarno, które rzucone w ziemie wyda plon stokrotny" - mówił. - Dziękujemy jemu za jego życie i za jego twórczość. A wszystkim, którzy przyczyniają się do potrzymania pamięci o nim, ja z całego serca dzisiaj także dziękuję - zaznaczył premier.
Tadeusz Stefan Gajcy, ps. Karol Topornicki, Roman Oścień, Topór urodził się 8 lutego 1922 r. w Warszawie. Był poetą czasu wojny, żołnierzem Armii Krajowej.
Zginął 16 sierpnia 1944 r. w Powstaniu Warszawskim jako żołnierz Armii Krajowej w kamienicy mieszczącej się przy ul. Przejazd 1/3 (obecnie ul. gen. Andersa), którą wysadzili Niemcy.
Ciało poety zostało ekshumowane przez rodzinę wiosną 1946 r. i pochowane w kwaterze powstańczej na wojskowych Powązkach (kwatera 27A-7-24).
- Sukces i klątwa. Roman Bratny w cieniu "Kolumbów"
- Krzysztof Kamil Baczyński upamiętniony na muralu w Warszawie. Gliński: przypominamy go Polsce
es
REKLAMA