Ryszard Terlecki o zwycięstwie Fideszu: wielki sukces naszego sojusznika

Z danych Narodowego Biura Wyborczego wynika, że Fidesz zdecydowanie zwyciężył w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Po przeliczeniu prawie 85 proc. głosów partia Wiktora Orbana uzyskała większość 2/3 głosów w 199 osobowym parlamencie. Zwycięstwa Fideszowi pogratulował już szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki, który skomentował wyniki wyborów parlamentarnych na Węgrzech w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.

PiS zadowolone ze zwycięstwa Fideszu

- To jest wielki sukces naszego sojusznika. Przez lata blisko współpracowaliśmy, więc jest to oczywiście powód do radości. Z drugiej strony, należy podkreślić, że jest to klęska liberalno-lewicowej koalicji, która próbowała go utrącić, a i tak sromotnie przegrała. Stało się tak pomimo tego, iż cała opozycja zjednoczyła się przeciwko Fideszowi - mówi wicemarszałek Sejmu z PiS. 

Ryszard Terlecki dodaje, że w ostatnim czasie PiS kierowało krytyczne uwagi pod adresem polityki Wiktora Orbana wobec Ukrainy. Zaznacza jednak, że relację między Budapesztem, a Kijowem były napięte od dłuższego czasu, jeszcze przed tym, jak doszło do ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.

- Ostatnią przyczyną tych napięć była ustawa oświatowa przyjęta na Ukrainie, która odbierała węgierskiej mniejszości możliwość utrzymywania szkół węgierskich. Nie można dziwić się temu, że irytowało to Węgrów - stwierdza szef klubu PiS.

REKLAMA

Terlecki: postawa Orbana wobec Rosji mniej szkodliwa niż Niemiec

Rozmówca portalu PolskieRadio24.pl odniósł się także do fali krytyki, jaka spadła na Wiktora Orbana z powodu tego, że jest niechętny węgierskim sankcjom na Rosję czy nie chce wspierać wojskowo Ukrainy. - Można powiedzieć, że jego postawa jest podobna w porównaniu z tym co robią Niemcy, a nawet mniej szkodliwa, bo przecież Niemcy są największą gospodarką w Europie i najważniejszym rozgrywającym w tej sprawie - mówi Ryszard Terlecki. 

Polityk PiS podkreśla, że Wiktor Orban zapowiedział, że poprze sankcje, jakie nałoży na Rosję Unia Europejska, dlatego to do Wspólnoty należy kierować uwagi. - Jak Unia nie może wydobyć z siebie zdecydowanego i wspólnego stanowiska, to dlaczego Węgrzy mają wychodzić poza swoje interesy - stwierdza. 

Według aktualnych danych wyborczych koalicja Fidesz-KDNP zdobyła 135 mandatów, zjednoczona opozycja 56 mandatów, zaś Nasza Ojczyzna siedem. Do parlamentu dostał się jeszcze przedstawiciel narodowości niemieckiej.

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl

REKLAMA