Utrudnienia w ruchu na Lotnisku Chopina. Powodem alarm bombowy dla jednej z maszyn
W związku z alarmem bombowym na warszawskim Lotnisku Chopina, czasowo wstrzymane były stary i lądowania - poinformował rzecznik portu Piotr Rudzki. Alarm odwołano o 20.30, a utrudnienia w ruchu dotknęły czterech lotów. Teraz lotnisko już jest otwarte i lądowania odbywają się normalnie.
2022-04-21, 21:33
- Do służb Lotniska Chopina wpłynął komunikat o potencjalnym zagrożeniu dotyczącym rejsu z Dubaju do Warszawy. Po wylądowaniu samolot został skierowany do oddalonej części lotniska. Aktualnie trwają rutynowe działania służb - przekazał wieczorem rzecznik Lotniska Chopina Piotr Rudzki.
Dodał, że w związku z tym czasowo zostały wstrzymane operacje startów i lądowań w porcie.
Alarm w samolocie z Dubaju
Rzecznik prasowa Straży Granicznej por. Anna Michalska poinformowała, że powodem zagrożenia był alarm bombowy. Dotyczył on samolotu lecącego z Dubaju do Warszawy, który na Okęciu wylądował o godz. 19.30. Samolot został skierowany na boczny pas, gdzie został sprawdzony. O godz. 20.30 alarm został odwołany.
- W samolocie nie ma już pasażerów, ale samolot jeszcze jest sprawdzany - przekazała Michalska.
REKLAMA
Problemy pasażerów lotów krajowych
Z kolei rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski napisał na Twitterze, że "w związku ze wstrzymaniem operacji na lotnisku Chopina do 20:40 odwołane zostały rejsy Polskich Linii Lotniczych Lot 3935/6 WAW SZZ WAW oraz LO3985/3982 WAW IEG WAW LO401/2 WAW HAM WAW. Rejs LO3886 KTW WAW zawrócił do KTW".
Czytaj także:
- Uwaga na problemy z punktualnością samolotów. Kontrolerzy ruchu zaostrzają protest
- Prezydent zdradził kulisy awaryjnego lądowania. "Poczuliśmy, że samolot się kiwa"
- Wakacje 2022: czy polecimy na urlop w Polsce?
mbl
REKLAMA