Rosja planowała uroczystości w Warszawie. Dworczyk: to prowokacja wpisana w rosyjską propagandę

2022-05-09, 10:19

Rosja planowała uroczystości w Warszawie. Dworczyk: to prowokacja wpisana w rosyjską propagandę
Michał Dworczyk mówi o prowokacji, którą Rosja szykowała na 9 maja. Foto: Piotr Molecki/East News

- Tego rodzaju przedsięwzięcia trzeba określać jasno, krótko jako rodzaj prowokacji. Chodzi o to, żeby móc negatywnie przedstawiać tę sytuację przede wszystkim na użytek wewnętrzny - tak szef KPRM Michał Dworczyk mówił o pomyśle zorganizowania przez rosyjską ambasadę obchodów 9 maja w Warszawie. 

Michał Dworczyk, który w poniedziałek był gościem TVP 1, został zapytany o obchodzoną przez Rosjan 9 maja rocznicę zwycięstwa ZSRR nad Niemcami w kontekście planowanych w Warszawie przez ambasadę Federacji Rosyjskiej w Polsce uroczystości, które ostatecznie zostały przez nią odwołane z powodu - jak określiła to placówka - "ryzyka prześladowań".

Dworczyk: Rosjanie wykorzystają to na użytek wewnętrzny

- Te wszystkie działania wpisują się w pewną narracje czy - właściwie trzeba powiedzieć - propagandę rosyjską, która jest szczególnie obecna w przestrzeni informacyjnej rosyjskojęzycznej, ale u nas też od czasu do czasu się pojawia i mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją - ocenił szef KPRM. - Jest to oczywiście fałszywa narracja. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, a tego rodzaju przedsięwzięcia trzeba określać jasno, krótko jako rodzaj prowokacji - dodał.

Jak stwierdził Dworczyk, "chodzi o to, żeby móc negatywnie przedstawiać tę sytuację przede wszystkim na użytek rynku wewnętrznego". - Od kilku tygodni Polska znowu zajmuje istotne miejsce w mediach i przestrzeni informacyjnej rosyjskojęzycznej i jesteśmy przedstawiani skrajnie negatywnie jako kraj wrogi Federacji Rosyjskiej, jako kraj agresywny, planujący różnego rodzaju działania, które mają negatywnie wpływać na Rosję i jej mieszkańców - podkreślił polityk.

Rosja liczy na skłócenie Polaków i Ukraińców

Dworczyk był też pytany o słowa rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna, który ostrzegał w weekend, że rosyjska propaganda kolportuje tezy, które wzmacniają antyukraińskie nastroje w Polsce.

- Bez wątpienia, poza przedstawianiem w negatywnym świetle Polski i Polaków, w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej mamy też do czynienia z innymi działaniami - mówił szef KPRM. - Te działania ogniskują się na budzeniu negatywnych emocji w polskim społeczeństwie wobec Ukraińców i odwrotnie - w ukraińskim społeczeństwie budzeniu negatywnych emocji ukierunkowanych na Polaków - dodał.

Czytaj także:

Pytany, czy to może zadziałać i trafić na podatny grunt, Dworczyk przyznał, że są środowiska, które mogą być podatne na tego rodzaju propagandę. - Wzmacnianie różnego rodzaju resentymentów, manipulacja - to są takie narzędzia, których propaganda rosyjska, wcześniej sowiecka, używała przez dziesiątki lat z powodzeniem - mówił. - Powinniśmy wykazywać się odpowiednią wrażliwością i nie dać się manipulować, bo jednym z ważnych zadań propagandy rosyjskiej i wojny informacyjnej, jaką Federacja Rosyjska prowadzi, jest konfliktowanie Polaków i Ukraińców, Polski i Ukrainy - podkreślał.

Rosyjska prowokacja na 9 maja

W sobotę wieczorem na stronie ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce pojawiło się oświadczenie Rosjan dotyczące "braku możliwości przeprowadzenia w dniu 9 maja 2022 r. w Warszawie uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa w trybie tradycyjnym". Ambasada przekazała jednocześnie, że ambasador Siergiej Andriejew "niemniej jednak złoży wieniec na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie zgodnie z planem 9 maja 2022 roku o godzinie 12.00".

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl

kp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej