Premier Morawiecki: wojna zmieniła wszystko. Potrzebujemy więcej współpracy transatlantyckiej

- Wojna na Ukrainie zmieniła wszystko, dlatego musimy odbudować architekturę bezpieczeństwa w Europie - podkreślił premier Mateusz Morawiecki, nawiązując do otwarcia biura Atlantic Council w Warszawie. - Świat potrzebuje więzi transatlantyckich - stwierdził premier. Uczestniczący w uroczystości wiceszef MSZ Marcin Przydacz, nazwał Polskę "najbardziej proatlantyckim krajem Europy".

2022-05-17, 20:41

Premier Morawiecki: wojna zmieniła wszystko. Potrzebujemy więcej współpracy transatlantyckiej
Premier: świat potrzebuje transatlantyckich więzi. Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/EAST NEWS

W liście odczytanym podczas uroczystości w Warszawie premier Mateusz Morawiecki ocenił, że ścisła współpraca NATO, USA i Polski są właściwą odpowiedzią na inwazję Rosji na Ukrainę. "Wojna na Ukrainie zmieniła wszystko, dlatego musimy odbudować architekturę bezpieczeństwa w Europie. Potrzebujemy więcej współpracy transatlantyckiej, by pomóc Ukrainie, aby Kijów mógł realizować swe prawo do obrony" - napisał szef rządu.

"Wojna na Ukrainie nauczyła nas, że siła militarna ma znaczenie. USA wzmocniły swą wojskową obecność w regionie. Możemy zachować więc optymizm, jeśli będzie on budowany na wspólnych wartościach Zachodu" - ocenił premier.

Przydacz: Polska to najbardziej proatlantycki kraj Europy 

Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz stwierdził, że świat potrzebuje więzi transatlantyckich, a Polska "jako najbardziej proatlantycki kraj Europy" to właściwe miejsce na biuro Atlantic Council. Podkreślił, że ten think tank "zawsze był oddanym partnerem Polski i transatlantyckiej wspólnoty", opowiadając się za pogłębianiem współpracy między Europą i Ameryką.

- Rosyjska agresja wobec Ukrainy jest bez wątpienia jednym z najniebezpieczniejszych kryzysów bezpieczeństwa XXI wieku - powiedział wiceszef MSZ. Podkreślił że od pierwszego dnia wojny Polska - tak jak USA - popiera sankcje wobec Rosji, dopóki nie wycofa ona swoich wszystkich wojsk z terytorium Ukrainy. - W naszej opinii Rosja powinna być izolowana politycznie, ekonomicznie, dyplomatycznie. Można to osiągnąć, jeśli będziemy mówić jednym głosem - zaznaczył Przydacz. Dodał, że "to zadanie nie tylko dla dyplomatów, ale także dla think tanków", a Rosja musi "zapłacić za swoje zbrodnie i okrucieństwa".

- W roku 2008 i później w 2014 Rosja niestety nie poniosła żadnych konsekwencji swojej agresji. Jeśli znów popełnimy ten błąd, zaryzykujemy znacznie więcej - przestrzegł.

"USA potwierdziły, że są gotowe bronić pokoju w Europie"

Według Przydacza "wojna w Ukrainie powinna być pobudką dla wszystkich krajów", zwłaszcza tych, które obniżały wydatki obronne. - My, Europejczycy, musimy zwiększyć wysiłki na rzecz bezpieczeństwa - dodał. Zwrócił uwagę, że Polska od lat zwiększa udział wydatków obronnych w PKB.

- Stany Zjednoczone znów potwierdziły, że są gotowe bronić pokoju i stabilności na kontynencie europejskim - powiedział wiceszef MSZ, nawiązując do zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Europie. Podkreślił, że Ukraińcy walczą nie tylko o kraj, ale i o uniwersalne wartości demokracji i wolności. Nazwał współpracę transatlantycką podstawa europejskiego bezpieczeństwa i "wielką nadzieją dla walczącej Ukrainy". Wyraził nadzieje, że "nowa stała obecność Atlantic Council w Polsce będzie miała wpływ na inną stałą obecność USA w Polsce".

Czytaj także:

Trzaskowski: nie możemy być najsłabszym ogniwem na wschodniej flance

Także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił, że "Ukraińcy walczą nie tylko o wolność i suwerenność, integralność terytorialną Ukrainy, ale także o naszą wolność i stabilność transatlantyckich relacji".

Według Trzaskowskiego deklaracja, którą złożył prezydent Joe Biden, że "USA będą bronić każdego cala terytorium NATO, ma fundamentalne znaczenie". - Pozwala nam pracować w pokoju i skupiać się na pomocy naszym ukraińskim przyjaciołom w potrzebie - dodał. Zwrócił uwagę, że sama Warszawa przyjęła 300 tys. uchodźców z Ukrainy, podczas gdy znacznie mniejsza liczba uchodźców przybywających przez Morze Śródziemne w 2016 r. wywołała "panikę" i obnażyła nieprzygotowanie na ich przyjęcie.

- Polska i Warszawa potrzebują wsparcia w tych czasach. Potrzebujemy wsparcia wojskowego, finansowego, ale także wsparcia intelektualnego, dlatego cieszę się z powrotu biura Atlantic Council do Warszawy - powiedział. Dodał, że "Polska musi być teraz jedną z najsilniejszych demokracji w czasach próby, nie możemy sobie pozwolić na bycie najsłabszym ogniwem na wschodniej flance".

Ambasador USA o roli Atlantic Council 

- Ponowne otwarcie biura Atlantic Council w Warszawie następuje w historycznej chwili dla Europy i relacji transatlantyckich - powiedział ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. - Jesteśmy poddani próbie, Polska jest zagrożona. Agresja Rosji na wschodzie przypomina, że demokracja i wolność to wartości, o które trzeba walczyć i które trzeba wspólnie chronić - dodał.

Za niezbędne uznał skoordynowane działania w odpowiedzi na rosyjska inwazję. Podkreślił, że biuro w Polsce po raz pierwszy otwarto przed ponad 10 laty.

- Atlantic Council był jedną z pierwszych instytucji, które wskazywały na konflikt między demokracją a autokracją jako istotna cechę naszych czasów - powiedział. Przypomniał działania ośrodka na rzecz dywersyfikacji dostaw energii, Inicjatywy Trójmorza, zwiększania odporności i integrację Europy Środkowowschodniej. Wskazał także na wpływ, jaki eksperci ośrodka wywarli na NATO przyczyniając się do obecnego rozmieszczenia na wschodniej flance sił w ramach operacji sojuszniczych i inicjatyw amerykańskich, w tym obecności 12,6 tys. amerykańskich żołnierzy w Polsce. - Praca Atlantic Council w sprawie Polski rozciąga się na 30 lat, obejmuje także biuro, które prowadził Michał Kobosko - przypomniał.

Brzezinski ponownie nazwał Polskę "humanitarnym supermocarstwem", wyrażając uznanie dla postawy władz i obywateli wobec uchodźców z Ukrainy.

W uroczystości ponownego otwarcia warszawskiego biura Atlantic Council wzięli udział byli ambasadorowie USA Georgette Mosbacher i Daniel Fried, który jest jednym z ekspertów biura w Polsce. Jego dyrektorem został Aaron Korewa, który poprzednio pracował w McCain Institute for International Leadership. Atlantic Council to ponadpartyjny think tank stawiający sobie za cel ożywianie amerykańskiego przywództwa w świecie i współpracę USA z partnerami na rzecz wypracowywania rozwiązań globalnych wyzwań.

kp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej