Córka rotmistrza Witolda Pileckiego - Zofia Optułowicz-Pilecka mówiła, że wyróżnienie podkreśla jej więź z miejscem, gdzie stracono jej ojca. - Jestem bardzo wzruszona i zaskoczona. Rzeczywiście bardzo mocno związałam się z tym Muzeum na Rakowieckiej i traktuję to miejsce więcej nawet jak swój własny dom - zaznaczyła Zofia Pilecka.
Statuetki przyjaciół Muzeum Żołnierzy Wyklętych
Jedną z osób uhonorowanych był także profesor Krzysztof Szwagrzyk - szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Podkreślił, że muzeum to szczególne miejsce pamięci o rotmistrzu. Wyraził nadzieję, że do kolejnej rocznicy doczesne szczątki rotmistrza zostaną już odnalezione. - Wierzę, że będziemy przeżywali wielkie państwowe święto, kiedy pan rotmistrz zostanie zidentyfikowany i pochowany z honorami, na które swoim życiem, swoją postawą, po tysiąckroć zasłużył - podkreślił prof. Szwagrzyk.
Statuetką uhonorowano także Tomasza Łabuszewskiego - historyka z IPN. Podkreślił, że praca przy powstawaniu muzeum to był dla niego prawdziwy zaszczyt i honor. - To muzeum jest tym dla konspiracji antykomunistycznej, czym dla okresu II wojny światowej, dla Warszawy jest Pawiak, to absolutnie centralne miejsce - mówił historyk. Dodał, że narracja dotycząca tego, co działo w Polsce, jeśli chodzi o konspirację antykomunistyczną, powinna tu znaleźć swoje miejsce.
Żołnierze wyklęci - zobacz serwis specjalny
Uroczystości towarzyszył wyjątkowy koncert, podczas którego zaśpiewali artyści starszego i młodego pokolenia, m.in. Krzysztof Cugowski, Krzysztof Iwaneczko, Andrzej Lampert, Basia Pospieszalska. Fragmenty testamentu Witolda Pileckiego, czyli sentencje z książeczki "O naśladowaniu Chrystusa", recytował Adam Woronowicz.
Uroczystości zakończył przemarsz pod ścianę straceń, gdzie o 21.30 w godzinie śmierci Witolda Pileckiego oddany został mu hołd. W tym samym czasie Rotmistrza uczcili Polacy także w innych miejscach z nim związanych.
Czytaj także:
kp