Żaryn przypomniał, że w połowie 2021 roku rozpoczęła się operacja reżimu Aleksandra Łukaszenki. "Polska granica została poddana presji migracyjnej. Mińsk zakładał, że uda mu się stworzenie stałego sztucznego szlaku nielegalnej migracji przez Białoruś do Unii Europejskiej" - napisał na Twitterze.
Operacja wymierzona w Polskę
Jak podkreślił, Polska została poddana operacji hybrydowej, której celem była destabilizacja naszego państwa i trwałe osłabienie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego.
"Utworzenie stałego szlaku migracyjnego, zarządzanego i kontrolowanego przez służby specjalne Łukaszenki, przy wsparciu i akceptacji Rosji, miałoby swój negatywny wpływ na działanie polskiego państwa i bezpieczeństwo obywateli" - zaznaczył rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
W ocenie Żaryna "od początku było jasne, że działania Mińska są prowadzone w imieniu i na rzecz Rosji". "Twarda odpowiedź na działania reżimu Łukaszenki i Putina pozwoliły uniknąć negatywnego dla Polski i Polaków scenariusza" - podkreślił.
Zapora na granicy z Białorusią
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych przypomniał, że w czwartek kończy się prowadzona od kilku miesięcy budowa trwałej zapory na granicy Polski i Białorusi. "Ta inwestycja pozwoli na zabezpieczenie granicy i uniemożliwi ponowne destabilizowanie Polski nielegalnym szlakiem migracyjnym" - stwierdził.
"Rząd, podejmując skuteczną obronę polskiej granicy, zneutralizował zagrożenia płynące z operacji hybrydowej prowadzonej przez Łukaszenkę w interesie Putina. Dzięki temu Polska pozostała krajem bezpiecznym i stabilnym" - podkreślił Żaryn.
Czytaj także:
Według rzecznika ministra koordynatora służb w dzisiejszych czasach skuteczna odpowiedź na zagrożenia wynikające z użycia tzw. metod hybrydowych zależy w dużym stopniu od dobrego rozpoznania sytuacji, identyfikowania realnych celów, ryzyk i zagrożeń. "Rząd RP zdał egzamin" - ocenił.
Zobacz: wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w Polskim Radiu 24
kp