Jak wygląda dostęp do leków w Polsce? GIF podał najnowsze dane
- Dostęp do leków w Polsce jest na dobrym poziomie, ale wymaga stałego monitorowania i bieżącego reagowania na nagłe i kryzysowe sytuacje - przekazała w Sejmie Główny Inspektor Farmaceutyczny Ewa Krajewska. Jak podkreśliła, obecnie "nie obserwujemy obecnie większych, niż przeciętnie, obrotów ani braków lekowych".
2022-07-06, 17:54
Podczas środowego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia rozpatrzono informację na temat polskiego rynku farmaceutycznego i dostępności leków.
Główny Inspektor Farmaceutyczny Ewa Krajewska podkreśliła, że dla GIF priorytetem zawsze będzie zapewnienie niezakłóconego dostępu do bezpiecznych produktów leczniczych dla pacjentów. - W Polsce istnieją dwie główne przyczyny niedoborów lekowych - czasowe wstrzymanie obrotu produktami leczniczymi przez podmioty odpowiedzialne oraz znaczący wzrost zapotrzebowania na niektóre grupy lekowe, notowane rok do roku, jak m.in. na antybiotyki czy produkty do nebulizacji - powiedziała Krajewska.
Zapotrzebowanie na leki przeciwcukrzycowe i antybiotyki
Przyznała, że na przestrzeni ostatnich lat widać "pewne niepokojące informacje dotyczące wstrzymań obrotu produktami leczniczymi". - Licząc średnią miesięczną w okresie przełomu od marca 2019 roku do lutego 2020 r. - średnia miesięczna liczba wstrzymań to 296 przypadków. Od marca 2020 roku do marca 2022 roku było to 240 przypadków. Najnowsze dane z tego roku: od lutego do czerwca to 284 przypadki wstrzymań miesięcznie - poinformowała.
- Jako najbardziej jaskrawe przykłady tego, jak zmieniło się zapotrzebowanie na przestrzeni 2021 roku i 2022 r., możemy wskazać niektóre leki przeciwcukrzycowe - wzrosty obrotów o kilkaset procent i antybiotyki (...) - wzrosty od kilkudziesięciu do kilkuset procent - wskazała.
Krajewska zauważyła, że do czasowych niedoborów produktów leczniczych przyczyniła się w dużym stopniu pandemia COVID-19. Wśród brakujących produktów znalazły się np. heparyny drobnocząsteczkowe i glikokortykosteroidy stosowane w farmakoterapii COVID-19. Poza tym, jak zauważyła, rynek farmaceutyczny zmierzył się z przerwanymi łańcuchami dostaw, niedoborami pracowników i niewystarczającymi mocami produkcyjnymi.
Wpływ wojny na Ukrainie na dostępność leków
W kontekście konfliktu zbrojnego na Ukrainie odnotowano na przełomie lutego i marca br. nawet 50-procentowe wzrosty sprzedaży w aptekach niektórych grup produktów leczniczych czy określonych pozycji np. antybiotyków, płynów infuzyjnych, leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych.
- Sytuacja obecnie się ustabilizowała i nie obserwujemy większych, niż przeciętnie, obrotów ani braków lekowych w tym zakresie. Sytuacja dostępności lekowej jest na dobrym poziomie, ale wymaga stałego monitorowania i bieżącego reagowania na sytuacje nagłe i kryzysowe - podkreśliła Krajewska.
- Na raka umierają tysiące Polaków. Prezydent Duda: trzeba pilnie wdrożyć Narodową Strategię Onkologiczną
- Wzrost zakażeń koronawirusem w Polsce. Niedzielski: system opieki zdrowotnej działa bez obciążeń
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski odniósł się do kwestii dostępności leków w ramach refundacji. - Od 2019 roku zostało wprowadzonych 206 nowych wskazań, z tego w roku ubiegłym to było 68 innowacyjnych terapii, z czego prawie po połowie na leki onkologiczne i choroby rzadkie. Ten rok (...) to 65 nowych terapii, z tego 24 to onkologia i 23 - choroby rzadkie - poinformował.
Zobacz także: Marlena Maląg w "Sygnałach dnia"
kp
REKLAMA
REKLAMA