Co z frekwencją w nadchodzących wyborach? Ponad połowa Polaków chce głosować

Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory parlamentarne, to udział w głosowaniu wzięłoby 52,3 proc. respondentów. To wyniki nowego sondażu United Surveys, przeprowadzonego dla "DGP" i RMF FM.

2022-07-08, 07:04

Co z frekwencją w nadchodzących wyborach? Ponad połowa Polaków chce głosować
W głosowaniu wzięłoby udział 52,3 proc. respondentów, z czego 46,3 proc. odpowiedziało, że "zdecydowanie tak", a 6 proc., że "raczej tak". 45,3 proc. respondentów nie poszłoby głosować.Foto: Red_Baron/ Shutterstock

Sondaż wskazuje, że gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę, to w głosowaniu wzięłoby udział 52,3 proc. respondentów, z czego 46,3 proc. odpowiedziało, że "zdecydowanie tak", a 6 proc., że "raczej tak". 45,3 proc. respondentów nie poszłoby głosować.

Większą gotowość do głosowania przedstawiają mężczyźni (54 proc.) niż kobiety (51 proc.). Swój głos do urny wrzuciłoby 55 proc. respondentów z wykształceniem wyższym i 66 proc. respondentów sondażu w przedziale wiekowym 60-69 lat.

35,4 proc. respondentów oddałoby swój głos na PiS, a 25 proc. na KO. Poparcie na poziomie 9,5 proc. otrzymałaby Polska 2050. Za nią znalazłaby się Lewica z wynikiem 8,9 proc., a 5,1 proc. głosów otrzymałaby Konfederacja.

Nakładanie się terminów wyborów

W partiach politycznych trwa dyskusja nad możliwą zmianą dat wyborów, by wybory parlamentarne nie odbywały się w tym samym czasie co samorządowe.

REKLAMA

Jak mówił w Sygnałach Dnia Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, problemy z wyborami byłyby na kilku poziomach. - To prowadzenie 2 kampanii równolegle, przez de facto te same komitety wyborcze, z których każdą trzeba rozliczyć i udokumentować, jedna kampania jest zwrotna, partie otrzymują za nie zwrot wydatków, druga nie - ocenił.

- Rwnocześnie bardzo często, choćby radni sejmików, startuje i próbuje swoich sił w wyborach parlamentarnych. Skąd wyborca ma wiedzieć, że billboard Jana Kowalskiego po jednej stronie drogi jest do wyborów parlamentarnych, a billboard tego samego Kowalskiego po drugiej stronie ulicy jest w kampanii do sejmiku województwa - mówił.

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej