Warszawska reprywatyzacja. Kaleta o wyroku NSA: niebezpieczny sygnał i precedens
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku dotyczącym budynku na Lutosławskiego 9 orzekł, że Komisja Weryfikacyjna nie mogła stwierdzać naruszeń w zakresie problematyki czyszczenia kamienic w Warszawie - przekazał Sebastian Kaleta. Wiceminister sprawiedliwości i szef komisji podkreślił, że sąd "uczynił to wprost wbrew uchwalonej ku temu ustawie", co poskutkowało zanegowaniem wypłacania odszkodowań.
2022-07-08, 15:44
NSA w wydanym 8 lipca wyroku w sprawie warszawskiej reprywatyzacji oraz działalności Komisji Weryfikacyjnej orzekł, że komisja nie może badać ani oceniać, czy doszło do czyszczenia kamienic.
Wyrok sądu wbrew ustawie
W rozmowie z TVP Info Sebastian Kaleta, przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej, ocenił, że wyrok ten podważa to, że polski parlament, a następnie prezydent zdecydowali, iż w Polsce będzie wprowadzone prawo, które nakaże weryfikować, co działo się w Warszawie przez kilkanaście lat w procesie reprywatyzacji.
Wiceminister sprawiedliwości zaznaczył, że komisja wypełniła swoje zadanie w sposób transparentny. - Cała Polska mogła oglądać relacje zrozpaczonych mieszkańców stolicy, którzy przez lata byli prześladowani, i dopiero po latach udało się wyjaśnić, co działo się w warszawskich kamienicach - powiedział.
Wskazał, że w piątek, 8 lipca, Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował, że mimo tego, iż jest ustawa nakazująca badanie tych spraw, to tak naprawdę komisja nie powinna tego badać. - Zatem nie mamy czym się zajmować, żadnej afery nie było, nie ma co zajmować się czyszczeniem kamienic - podsumował decyzję sądu Sebastian Kaleta.
REKLAMA
"Niebezpieczny sygnał i precedens"
Ponadto zauważył, że to niespotykana sytuacja, a sąd nie zakwestionował ustaleń komisji, lecz wprost odmówił ustawie "racji bytu, kreując w ten sposób prawo". - Wyrok ten oczywiście nie przesądza o linii orzeczniczej, lecz jest niebezpiecznym sygnałem - ostrzegł.
- Jeśli ta linia zostanie podtrzymana, prace Komisji Weryfikacyjnej w zakresie spraw lokatorskich zostaną po prostu wyrzucone do kosza razem z ustawą, która nakazywała komisji dokonywanie tego badania. Podkreślam, sądy nie kwestionują ustaleń komisji, lecz w ogóle możliwość działania - wyjaśnił.
Zdaniem Sebastiana Kalety sąd chce w ten sposób zastąpić pozostałe władze, co jest rzadko spotykanym i niebezpiecznym precedensem. "To nie pierwszy przypadek, gdzie sądy w ostatnich latach wygaszają obowiązywanie kluczowych ustaw. Podobnie było z ustawą o dekomunizacji ulic, taka próba jest podjęta przez sądy również w zakresie odebrania przywilejów emerytalnych współpracownikom służb PRL" - napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości. Zapewnił też, że komisja nie złoży broni.
"Będziemy jako komisja walczyć o mieszkańców i sprawiedliwość dla Warszawy. Wiele spraw mimo trudności udało się wygrać, jednak w kluczowych, dotyczących istoty afery reprywatyzacyjnej sądy kwestionują możliwość interwencji państwa" - wskazał we wpisie w mediach społecznościowych.
REKLAMA
- Niepełna dokumentacja Noakowskiego 16. Będzie zawiadomienie do prokuratury
- Projekt wydłużenia urlopu ojcowskiego. Kaleta: mężczyźni chcą partycypować w pierwszym okresie życia dziecka
- "Wstyd i potwarz dla wszystkich pokrzywdzonych reprywatyzacją". Kaleta o uhonorowaniu Gronkiewicz-Waltz
Zobacz także: Krzysztof Winkler w "Trójkowym komentarzu dnia"
nt
REKLAMA