"Był wspaniałym przyjacielem Polski". Prezydent wspomina byłego premiera Japonii
W mieście Nara na zachodzie kraju podczas wiecu przed niedzielnymi wyborami do wyższej izby parlamentu Abe został dwukrotnie trafiony z pistoletu. Zmarł w szpitalu. Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że były premier Japonii Shinzo Abe był wielkim przywódcą tego państwa oraz wspaniałym przyjacielem Polski.
2022-07-08, 17:47
Lekarze, którzy próbowali ratować byłego premiera Japonii Shinzo Abego, poinformowali, że nie dawał on oznak życia, gdy trafił do szpitala. 67-letni polityk zmarł wskutek ran odniesionych w zamachu na wiecu wyborczym. Profesor medycyny ratunkowej ze szpitala uniwersyteckiego w mieście Nara, Hidetada Fukushima, powiedział, że w momencie przywiezienia rannego do szpitala jego serce już nie pracowało, był też wykrwawiony. Rozpoczęto reanimację i przeprowadzono kilka transfuzji krwi, ale były premier zmarł o 10.03 naszego czasu.
Szok wywołany brutalnym morderstwem
Ze świata płyną kondolencję po śmierci najdłużej urzędującego szefa japońskiego rządu w historii. Polscy politycy przypominają o okazywanej naszemu krajowi przez Abe sympatii. "Wszyscy jesteśmy zszokowani brutalnym morderstwem byłego premiera Japonii Shinzo Abe. Opłakuję go wraz z jego rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi mieszkańcami Japonii" - napisał na Twitterze Andrzej Duda i zapewnił, że jego myśli i modlitwy są z nimi.
Jak przekazała policja "podejrzany o zabójstwo Shinzo Abego przyznał się do winy i przekazał, że nie miało ono podłoża politycznego". - Zamachowiec Tetsuya Yamagami sądził, że Abe był członkiem bliżej nieokreślonej organizacji, do której zabójca żywił urazę - wskazano.
Policja z miasta Nara na zachodzie Japonii na razie nie stwierdziła, czy organizacja, o której mówił Yamagami rzeczywiście istnieje, czy Abe mógł być z nią powiązany oraz dlaczego to właśnie on został wybrany jako cel ataku. Trwa dochodzenie i funkcjonariusze sprawdzają, czy zamachowiec działał sam.
REKLAMA
Broń domowej produkcji
Na miejscu zdarzenia zebrano wiele metalowych odłamków, jednak nie można na razie stwierdzić, czy pochodzą one od pocisku. Broń domowej produkcji, której użył Yamagami, została skonstruowana z połączenia różnych materiałów, takich jak metal i drewno. Nie wiadomo jeszcze, czy sam pocisk również był wykonany chałupniczo. W domu zabójcy znaleziono materiały wybuchowe, w związku z czym zarządzono ewakuację mieszkańców budynku.
Według źródeł rządowych, na które powołuje się agencja Kyodo, Yamagami to były członek morskich Sił Samoobrony Japonii, jak formalnie nazywają się siły zbrojne tego kraju. Również sam podejrzany przyznał się do służby w Siłach Samoobrony. Jak przekazała policja, w momencie przeprowadzenia zamachu był bezrobotny.
- Dr Olga Barbasiewicz: współczesna Japonia to dziedzictwo premiera Shinzo Abe
- Świat w szoku po zabójstwie Shinzo Abe. "Ofiara zbrodniczego zamachu"
- Shinzo Abe nie żyje. Były premier Japonii zginął z rąk zamachowca
nt
REKLAMA
REKLAMA