Policja zlikwidowała obóz pseudoekologów. Rzecznik LP: naszym zadaniem jest ochrona lasów

W Nadleśnictwie Stuposiany od blisko 1,5 roku koczowali nielegalnie młodzi aktywiści z kolektywu "Wilczyc". Jak sami twierdzą, bronili oni drzew przed wycinką. - Teren nadleśnictwa jest terenem lasu o przeznaczeniu gospodarczym, stworzony jest dla niego specjalny plan - tłumaczy portalowi PolskieRadio24.pl rzecznik Lasów Państwowych.

2022-08-12, 11:35

Policja zlikwidowała obóz pseudoekologów. Rzecznik LP: naszym zadaniem jest ochrona lasów
Teren koczowiska. Foto: twitter.com/lasypanstwowe

"Szokujące ustalenia policji po wkroczeniu do nielegalnego obozu pseudoekologów z tzw. Kolektywu Wilczyc w  Nadleśnictwie Stuposiany. W ich koczowisku znaleziono narkotyki w ilościach handlowych, broń gazową i kusze" - możemy przeczytać we wpisie Lasów Państwowych, zamieszczonym na Twitterze.

Na zdjęciach opublikowanych przez Lasy Państwowe widać duże ilości śmieci oraz zanieczyszczenia w środku Nadleśnictwa Stuposiany w województwie podkarpackim, obok Puszczy Karpackiej. "Las jest zdewastowany" - przekazują leśniczy na Twitterze.

Członkowie organizacji anarchistycznej "kolektyw Wilczyc" twierdzili, że bronią oni Nadleśnictwa Stuposiany. Portal niezależna.pl zaznacza jednak, że zajęli oni również skład drewna należącego do prywatnych osób. "Blokowali wywóz drewna przez prawie 10 miesięcy. Przez cały okres blokady uniemożliwiali leśnikom prowadzenie prac leśnych, nawet tych niezbędnych - pielęgnacyjnych" - czytamy.

Odpowiedź lasów państwowych

- Naszym zadaniem jest ochrona lasów - odpowiada rzecznik Lasów Państwowych, Michał Gzowski. Przekazał on portalowi PolskieRadio24.pl że "teren nadleśnictwa jest terenem lasu o przeznaczeniu gospodarczym, stworzony jest dla niego specjalny plan [wykorzystywania zasobów lasu - red.], który był konsultowany ze stroną społeczną".

REKLAMA

- Plan ten został stworzony po to, by zachować trwałość lasu, a zarazem pozwolić, by mógł on służyć celom gospodarczym - podkreślił. Jak dodał rzecznik, w lesie wycinane były głownie drzewa chore oraz zagrażające życiu przechodniów: "leśniczy nie mógł ot tak, wycinać drzew bez zezwolenia". 

Akcja policji

Z powodu informacji o posiadanych przez członków organizacji anarchistycznej narkotyków, policja weszła na teren obozowiska, likwidując go. Policjanci przekazali LP, że "pseudoekolodzy" byli wobec nich agresywni.

Na miejscu, wywieziono cztery kontenery śmieci. Na miejscu znaleziono również banery wyborcze kandydatki na prezydenta Polski Małgorzaty Kidawy Błońskiej. 

Organizacje broniące poczynań anarchistów, zapowiadają w czwartek protest na ulicach w Krakowie. Jak przekazał nam rzecznik lasów państwowych, leśnicy spodziewają się również protestów pod siedzibami ich instytucji. 

REKLAMA

Czytaj także:

łk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej