"Zostajemy sami, ale z tym, co nas - dzięki ocalałym - kształtowało". Ostatnie pożegnanie Zofii Posmysz

W Oświęcimiu rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Zofii Posmysz, pisarki i scenarzystki, byłej więźniarki niemieckich obozów koncentracyjnych, damy Orderu Orła Białego.

2022-08-18, 13:50

"Zostajemy sami, ale z tym, co nas - dzięki ocalałym - kształtowało". Ostatnie pożegnanie Zofii Posmysz
Uroczystości pogrzebowe pisarki i scenarzystki Zofii Posmysz w kościele NMP Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Foto: PAP/Tomasz Wiktor

Mszę św. w kościele NMP Wspomożenia Wiernych doprawia proboszcz Łukasz Krysmalski. Przed ołtarzem ustawiona jest trumna. Na niej wieniec z białych kwiatów i zdjęcie Zofii Posmysz. Przed trumną złożony został Order Orła Białego, którego zmarła była Damą.

W kościele Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu Zofię Posmycz żegnają przyjaciele, współpracownicy, a także przedstawiciele władz lokalnych i państwowych. Zgodnie ze swoją wolą Zofia Posmysz zostanie pochowana na miejscowym cmentarzu komunalnym. W ławach zasiedli między innymi Wojciech Kolarski z Kancelarii Prezydenta RP oraz była więźniarka Barbara Wojnarowska-Gautier.

Ostatnie pożegnanie

Zdaniem wicedyrektora Muzeum Auschwitz Andrzeja Kacorzyka, to pożegnanie jest niezwykle trudne. - Zawsze, gdy do nas przyjeżdżała, były uściski, serdeczny wzrok i serdeczne słowa. Tego zabranie. Zostajemy sami, ale z tym, co nas – dzięki byłym więźniom i ocalały – kształtowało. To będzie skutkowało w naszej pozytywnej pracy dla przyszłości w muzeum. Powtarzam często słowo, która ona używała: "wdzięczność". Dziś to my okazujemy naszą wdzięczność – mówił Andrzej Kacorzyk.

Pisarce przez wiele lat towarzyszyło poczucie misji i obowiązku dzielenia się swoją historią. - Jej opowieści wysłuchały tysiące osób z całego świata - mówi były dyrektor Międzynarodowego Domu Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu Leszek Szuster.

REKLAMA


Posłuchaj

Zofię Posmysz wspomina były dyrektor Międzynarodowego Domu Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu Leszek Szuster (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

Maria Anna Potocka z Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie powiedziała, że "w pamięci czasem jest zysk, a nie strata". - Zosia stała się w tej chwili gigantycznym skarbem Oświęcimia. Była osobą, która pokazała, że człowiek zwycięża godnością. Ona zwyciężyła przeżywając Oświęcim, przez to, że była pełna godności. Uratowała wiarę, talent, opisała wszystko, przerobiła na wybitną literaturę. (…) U niej skromność z godnością i jakością tworzyło taką kompozycję, że mogłaby królową brytyjską uczyć wytworności – powiedziała.

Ciepło i miłość do drugiego człowieka

Przed mszą św. prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut powiedział, że Zofia Posmysz była wyjątkową osobą. - Z jednej strony była kobietą bardzo delikatną, ciepłą, wrażliwą, przede wszystkim dobrą. Od niej emanowało ciepło i miłość do drugiego człowieka. Po wtóre, była osobą ogromnie doświadczona przez los. Przeszła obozy koncentracyjne. Po tym postanowiła świadczyć prawdę o zagładzie i obozach. Czyniła to poprzez kontakt z młodymi ludźmi. (…) W 2013 uhonorowaliśmy ją tytułem honorowego obywatela. (…) Żal, że żegnamy tak wspaniałą osobę. Będziemy o niej pamiętać – powiedział.

Pisarka zgodnie z własną wolą spocznie na oświęcimskim cmentarzu komunalnym.

Zofia Posmysz urodziła się 23 sierpnia 1923 r. w Krakowie. Podczas okupacji uczęszczała na komplety tajnego nauczania oraz kolportowała gazetki konspiracyjne. Niemcy aresztowali ją w kwietniu 1942 r. w Krakowie. Trafiła do więzienia przy ulicy Montelupich, skąd 30 maja 1942 r. została deportowana do Auschwitz.

REKLAMA

Od czerwca do sierpnia 1942 r. przebywała w karnej kompanii w Budach. W obozie pracowała w obieralni ziemniaków, w kuchni więźniarskiej, a następnie pełniła funkcję pisarki w magazynie żywnościowym i kuchni więźniarskiej. 18 stycznia 1945 r. została ewakuowana do Ravensbrück i Neustadt-Glewe. Wyzwolenia doczekała 2 maja 1945 r.

Zofia Posmysz przez kilkadziesiąt lat była związana z Polskim Radiem. Zaczynała od pisania reportaży, potem realizowała scenariusze, a skończyła na wybitnych słuchowiskach. Była scenarzystką popularnego słuchowiska radiowego "W Jezioranach".

Zofia Posmysz otrzymała tytuł honorowej obywatelki Oświęcimia. W tym mieście w hospicjum spędziła ostatnie miesiące życia. Dwa lata temu prezydent Andrzej Duda odznaczył ją Orderem Orła Białego. Zmarła 8 sierpnia w Oświęcimiu w wieku 98 lat.

REKLAMA

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej