W Sejmie dyskusja o planie finansów państwa na 2023 rok. "Rozmawiamy o budżecie wyjątkowym"

Sejm rozpoczął pracę nad projektem ustawy budżetowej na 2023 rok. - To odpowiedzialny i ambitny budżet na trudne czasy, który stanowi odpowiedź rządu na sytuację geopolityczną i uwarunkowania makroekonomiczne - mówiła podczas I czytania minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Opozycja krytykuje projekt i wnioskuje o jego odrzucenie.  

2022-10-07, 09:54

W Sejmie dyskusja o planie finansów państwa na 2023 rok. "Rozmawiamy o budżecie wyjątkowym"
W Sejmie dyskusja o planie finansów państwa na 2023 rok. "Dyskutujemy nad budżetem wyjątkowym". Foto: Twitter/@KancelariaSejmu

Poparcie dla projektu deklarował podczas debaty jedynie klub Prawa i Sprawiedliwości. - To budżet bezpieczeństwa, odpowiedzialności, zapewnienia realnych, ważnych programów społecznych przy jednoczesnym zagwarantowaniu stabilności finansów publicznych. Odpowiedzialność budżetową łączymy z realizacją ambitnych programów społecznych, które wzmacniają polską rodzinę, seniorów, pracowników, ale też pracodawców - mówił poseł PiS-u Andrzej Kosztowniak. 

Programy społeczne, rekordowe wydatki na obronność

W przyszłorocznym budżecie uwzględniono realizację kluczowych programów społeczno-gospodarczych wprowadzonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Mowa m.in. programie 500 Plus, wyprawce szkolnej, rodzinnym kapitale opiekuńczym czy trzynastej emeryturze. Szef sejmowej komisji finansów zauważył, że realizacja tych programów nie byłaby możliwa bez skutecznego uszczelniania systemu podatkowego przez obecny rząd. - Gdyby nie zmniejszenie luki vatowskiej w budżecie byłoby 50 mld zł mniej - mówił Andrzej Kosztowniak. 

W przyszłorocznym budżecie zapisana została rekordowo wysoka kwota wydatków na obronność. - Absolutnym priorytetem budżetu na rok 2023 są wydatki na obronność, bo to 3 proc. PKB plus fundusz (Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych - przyp. red.) to jest ponad 130 mld zł i w kolejnych latach podobne kwoty. W sumie 4,2 proc. PKB. - najwyższe wydatki na obronność w całym Sojuszu Północnoatlantyckim - mówi portalowi PoskieRadio24.pl wiceminister finansów Artur Soboń. 

Poseł PiS Andrzej Kosztowniak dodaje, że budżet nad którym toczy się debata jest wyjątkowy. - Na dzień dzisiejszy mamy naprawdę bardzo dobrą sytuację. Dynamika zdarzeń, które dotykają Europę i świat są dziś tak duże, że trudno jest przewidzieć jednoznacznie, że ta sytuacja tak dobrego wzrostu w 2023 roku będzie naszym udziałem, choć tak jak wszystkie liczby wskazują poziom odporności polskiej gospodarki na wszelkiego rodzaju wahnięcia europejskie i światowe jest dużo większy niż innych - dodaje Kosztowniak.  

REKLAMA

Opozycja zgłasza odrębne wnioski

Projekt krytykuje opozycja. Koalicja Obywatelska zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu po I czytaniu. Poseł KO Izabela Leszczyna zarzuciła rządowi, że przedstawiony projekt nie jest planem finansowym państwa. - Dzisiejszą debatę powinniśmy odbywać w Banku Gospodarstwa Krajowego, bo tak naprawdę to tam wydawane są miliardy pieniędzy podatników poprzez fundusze celowe - mówił Leszczyna. Wniosek o odrzucenie projektu po I czytaniu złożyło również koło Polska 2050.

- To jest budżet smutki i rozpaczy dla wielu grup społecznych. Brakuje odpowiedzi co zrobić z nauczycielami, nie ma odpowiedzi, jak poprawić los pielęgniarek. Wiele obszarów jest niezagospodarowanych. Rośnie w siłę tylko bezpieczeństwo i obronność. To zdecydowanie za mało dla państwa, które chce aspirować do bycia jednym z liderów Unii Europejskiej - mówi portalowi PolskieRadio24.pl przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Lewica zapowiada, że złoży do projektu poprawki. - Złożymy ponad 100 poprawek. Będą dotyczyły spraw lokalnych, ale jednocześnie dotyczących dużych kwestii. Będziemy wnioskowali np. o przesunięcie środków na edukację - dodaje Gawkowski. 

Zdaniem PSL w budżecie brakuje wsparcia w zakresie cen energii i gazu, także dla firm. Poseł ludowców Czesław Siekierski zauważył, że nie zapisano też środków na pomoc rolnikom w zakupie nawozów. - Zakłada się rekordowy wzrost podatkowy, 81 mld zł w stosunku do 2022. Pytanie skąd? Pytanie, czy także na rok 2023 będzie przedłużona tarcza antyinflacyjna, czy założono z tego tytułu zmniejszenie wpływów z VAT w 2023 r.? Drugi problem: rząd zapowiada obniżkę podatków od obywateli, a w 2023 r. zakłada wzrost dochodów z PIT o 15 mld zł. Przecież Polski Ład i jego udoskonalenia miały zostawić więcej pieniędzy w kieszeniach podatników - mówił poseł ludowców.

REKLAMA

Projekt przyszłorocznego budżetu przewiduje, że dochody państwa wyniosą 604,7 mld zł, a deficyt 68 mld zł. Gospodarka ma wzrosnąć o 1,7 proc., a średnioroczna inflacja 9,8 proc. 

Po godzinie 15 w Sejmie odbędzie się blok głosowań, w którym posłowie zdecydują o skierowaniu projektu do dalszych prac w komisjach sejmowych lub odrzuceniu po I czytaniu. 

Michał Fabisiak,koz, PolskieRadio24.pl

Czytaj więcej:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej