Mularczyk: powstanie projekt rezolucji RE ws. możliwości ubiegania się o odszkodowania wojenne przez niektóre kraje
Jak zapowiedział poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, w najbliższych tygodniach powstanie projekt rezolucji Rady Europy w sprawie odszkodowań wojennych od Niemiec dla krajów za żelazną kurtyną. - Chodzi o problem braku drogi sądowej dla zaspokojenia roszczeń niektórych ofiar II wojny światowej - wyjaśnił.
2022-10-16, 07:06
Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który koordynował prace nad raportem o wojennych stratach Polski spowodowanych przez Niemcy, powiedział, że w trakcie rozmów, które prowadził w tym tygodniu z politykami Rady Europy, pojawiły się propozycje, "by rozważyć przygotowanie projektu rezolucji w sprawie zbadania polityki Niemiec w zakresie realizacji prawa do słusznego zadośćuczynienia dla wszystkich ofiar II wojny światowej, odmowy uregulowania tych spraw w formie umów bilateralnych oraz braku drogi sądowej dla ofiar II wojny światowej, a zwłaszcza dla ofiar z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, Grecji, Włoch czy Serbii.
- Chciałbym taki projekt rezolucji przygotować w najbliższych tygodniach i przesłać do wszystkich moich rozmówców. Tak, żeby to nie była tylko i wyłącznie inicjatywa polskiej delegacji, ale by był to taki ponadpartyjny projekt - o przeprowadzenie pewnej kwerendy i zbadanie problematyki braku równego prawa do zadośćuczynienia oraz drogi sądowej dla ofiar II wojny światowej z niektórych krajów i braku możliwości zaspokojenia ich roszczeń w formule dochodzenia na drodze sądowej - powiedział polityk.
Jak ocenił, brak prawa do zadośćuczynienia dla wszystkich ofiar II wojny światowej i brak woli ze strony Niemiec do uregulowania tych spraw w formule umów bilateralnych, a także brak drogi sądowej godzi w założenia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. - Myślę, że to będzie trzon projektu rezolucji - poproszę wszystkie grupy polityczne w RE o podpisy i o wsparcie, by ta ważna problematyka została podniesiona w takiej apolitycznej formule - zapowiedział poseł.
Jak ocenił, wszystkie kraje Rady powinny być zainteresowane tym, "jak Niemcy wywiązały się i wywiązują z przestrzegania podstawowych reguł w zakresie praw człowieka i rządów prawa wobec ofiar II wojny światowej".
REKLAMA
- Kornat: Niemcy byli odpowiedzialni za wojny, ale celem jest niedopuszczenie do konsekwencji materialnych
- Straty wojenne Polski. Arkadiusz Mularczyk przekazał raport sekretarz generalnej Rady Europy
"Niemcy od lat uciekają od odpowiedzialności za zbrodnie wojenne"
Polityk podkreślił, że w tym tygodniu spotkał się z osobami zajmującymi kluczowe stanowiska w Radzie Europy - sekretarz generalną Rady Europy Mariją Pejczinović Burić, sekretarz generalną Zgromadzenia Parlamentarnego RE Despiną Chatzivasiliou-Tsovilisi oraz przewodniczącym Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Tinym Coxem, a także z liderami grup politycznych w Radzie Europy oraz przedstawicielami delegacji Grecji, Serbii oraz Turcji. Dodał, że przekazał politykom kopie raportu dot. strat wojennych Polski, a także główne założenia noty dyplomatycznej skierowanej przez polski rząd do niemieckiego.
- Zdecydowana większość moich rozmówców wyrażała zainteresowanie tą tematyką i zwracała uwagę, że takie sprawy powinny być rozwiązywane w formule dialogu - powiedział. Dodał, że Tiny Kox ocenił w rozmowie, że "nie powinno być różnicowania krajów czy narodowości, jeśli chodzi o takie kwestie odszkodowania czy kompensacje".
Arkadiusz Mularczyk wyraził też nadzieję, że projekt stanie się tematem prac podczas kolejnej styczniowej sesji Rady Europy. - Myślę, że to byłoby bardzo ważne, bo przyjęcie rezolucji czy podjęcie badania sprawy przez Radę Europy miałyby charakter zupełnie obiektywny. Chodzi o rzetelne badanie na temat historycznej odpowiedzialności i tego, jak po wojnie Niemcy zachowywały się wobec różnych krajów, jakie i komu świadczenia płaciły, i czy przypadkiem nie mamy do czynienia z pewną formą dyskryminacji ofiar z niektórych krajów oraz stosowania podwójnych standardów - że jednym ofiarom się płaciło, a innym się nie płaci, i nawet ofiary te nie mają tutaj żadnej drogi sądowej, bo Niemcy od lat kryją swoją odpowiedzialność za zbrodnie wojenne za immunitetem jurysdykcyjnym - dodał.
REKLAMA
- Reparacje wojenne. Jarosław Kaczyński: przez wiele lat Niemcy były przedstawiane jako dobrodziej
- Reparacje od Niemiec. Mularczyk: chcemy szukać sprawiedliwości w organizacjach międzynarodowych
- Mam nadzieję i przekonanie, że będzie tu zrozumienie dla naszego stanowiska. Trzeba mieć świadomość, że Rada Europy skupia 46 krajów, a to temat istotny i ważny z perspektywy wielu z nich. Myślę, że podjęcie sprawy przez Radę może być istotną wytyczną na przyszłość dla Niemiec - Rada Europy wydaje pewne rekomendacje, wytycza standardy przestrzegania praw człowieka, ponadto podkreślenia wymaga, że w przypadku ustalenia nierównego traktowania ofiar II wojny światowej oraz blokowania drogi sądowej uzasadniony byłby wniosek o poddanie Niemcy procedurze monitoringowej przez Radę Europy - zaznaczył.
Polityk ocenił także, że obecnie rola Rady Europy jako organizacji wyznaczającej międzynarodowe standardy wzrasta. Wskazał na przyjętą niedawno rezolucję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w której uznano Rosję za państwo terrorystyczne. Polityk podkreślił jednocześnie, że podobnej rezolucji nie udało się przegłosować w Parlamencie Europejskim.
Nota dyplomatyczna ws. reparacji
Na początku października minister spraw zagranicznych, Zbigniew Rau, podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych skierowaną do strony niemieckiej. Wcześniej, 1 września, zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Oszacowano je na 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł.
REKLAMA
Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do wystosowanej przez Polskę noty ws. reparacji, oświadczyła podczas wizyty w Warszawie, że "kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą".
Zobacz także: poseł PiS Arkadiusz Mularczyk w Programie 1 Polskiego Radia
ng//PAP
REKLAMA