Obraz Jana van Goyena z bazy polskich strat wojennych w zbiorach Luwru. "Wybitne dzieło, powinno wrócić do Wrocławia"

2022-10-26, 17:11

Obraz Jana van Goyena z bazy polskich strat wojennych w zbiorach Luwru. "Wybitne dzieło, powinno wrócić do Wrocławia"
Obraz "Holenderski brzeg rzeki". Foto: dzielautracone.gov.pl

Strona polska czeka na odpowiedź władz Francji w sprawie obrazu z bazy polskich strat wojennych, który znajduje się w zbiorach Muzeum Luwru. Chodzi o dzieło "Holenderski brzeg rzeki" Jana van Goyena.

- Obraz jednego z najwybitniejszych malarzy holenderskich przed wojną należał do zbiorów Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu i mamy niezachwianą pewność co do tego faktu. Polska ubiega się o jego zwrot - podkreślił dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotr Oszczanowski. - U mnie w zasobach archiwalnych są zarówno najlepsze zdjęcia tego obrazu, jak i wszystkie materiały archiwalne, cała dokumentacja - dodał.

Wskazał, że materiał był wielokrotnie analizowany i nie ma wątpliwości, że obraz, który od 2012 r. znajduje się w zbiorach Luwru, to jest ten obraz, który w przeszłości znajdował się we Wrocławiu. - Trafił do Wrocławia w 1881 roku jako dar Augusta Fishera, a podarował on nam niejednego van Goyena - mówił. - Po 1942 roku nie znamy losów tego obrazu. Za to po wojnie, w 1992 roku wypłynął w Londynie na rynku antykwarycznym i w 1997 roku w Paryżu, a od 2012 roku znalazł się w zbiorach Muzeum Luwru. To bardzo cenny obraz ze złotego okresu niderlandzkiego - opowiedział Piotr Oszczanowski.

Paryskie muzeum do dziś nie odpowiedziało na wniosek restytucyjny polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 2021 roku.

Posłuchaj

Piotr Oszczanowski o dowodach na pochodzenie obrazu (IAR) 7:34
+
Dodaj do playlisty

 

Piotr Oszczanowski podkreślił, że Polska będzie do skutku zabiegać o przywrócenie obrazu "Holenderski brzeg rzeki" do kolekcji wrocławskiej, choć - jak przyznał - sprawy restytucyjne wymagają czasu. - Strona francuska stara się podważyć nasz materiał. W zbiorach francuskich znajdują się dzieła, co do których mamy prawo składać żądania i przywracamy intencje ofiarodawcy, bo wolą Fishera było to, żeby obraz trafił do Wrocławia, nie do Paryża - mówił.

- Musimy cierpliwie upominać się o to, musimy to przypominać, mamy perfekcyjny materiał ikonograficzny  - powiedział. Jak ocenił, "wszystko to powinno zostać przez stronę francuską uznane za wystarczające argumenty do tego, aby podjąć decyzję o przywróceniu obrazu do kolekcji wrocławskiej".

Przypomniał też, że Muzeum Narodowe we Wrocławiu ma na tym polu "rewelacyjne sukcesy". - Przywróciliśmy Cranacha, Jordaensa, arcydzieła sztuki europejskiej i to się udaje. Niestety, to jest bardzo żmudna i bardzo skomplikowana procedura - dodał. 

Czytaj także:

IAR/fc/kor

Polecane

Wróć do strony głównej