Komisja ds. energetyki. PiS składa projekt

Poseł PiS Kazimierz Smoliński powiedział, że komisja będzie wzorowana na tej, która zajmuje się warszawską reprywatyzacją i ma być quasi-organem administracyjnym. W jej skład wejdzie 9 osób powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Przewodniczącego komisji będzie wyznaczał premier.

Projekt zakłada, że w skład komisji będą mogli wchodzić zarówno posłowie, jak i eksperci. Jej członkowie będą mieli rangę sekretarzy stanu.

"Badanie wpływów rosyjskich"

Kazimierz Smoliński poinformował, że komisja będzie badała wpływy rosyjskie na funkcjonariuszy państwowych w rozumieniu kodeksu karnego, ale również członków zarządów czy syndyków spółek Skarbu Państwa oraz tych, na które państwo ma wpływ. Będzie mogła także inicjować rozwiązania legislacyjne oraz prowadzić działania prewencyjne, np. występując o zawieszenie uprawnień osób, które podlegały wpływom rosyjskim.

Posłuchaj

Jan Mosiński: komisja ds. energetyki ma działać jak podobne komisje, będzie działać przy KPRM (IAR) 0:27

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Marek Suski: liczę, że komisja zbada działania urzędników

Inny poseł PiS, Marek Suski, powiedział, że wyjaśnienie rosyjskich wpływów jest niezwykle ważne. - Opozycja z Donaldem Tuskiem na czele mówiła o powołaniu komisji śledczej. Ta komisja ma szersze uprawnienia. (...) Ma też możliwości sprawdzania różnych dokumentów - dodał. Wyraził nadzieje, że komisja weryfikacyjna zbada też działania urzędników w resortach.

Komisja będzie mogła także inicjować rozwiązania legislacyjne oraz prowadzić działanie prewencyjne, na przykład występując o zawieszenie uprawnień osób, które podlegały wpływom rosyjskim.

Posłuchaj

Jan Mosiński: komisja będzie badać rosyjskie wpływy, jeśli chodzi o działalność funkcjonariuszy (IAR) 0:22

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• "To leży w interesie Polski". Premier o rozwoju energetyki odnawialnej
• Plany utworzenia komisji badającej wpływy Rosji. Paweł Badzio: fakty w tej kwestii są niewygodne dla PO

ms/IAR/AP/kor