Polska ubiega się o odszkodowania od Niemiec. Prezes IPN: to obowiązek rządu
- W obowiązku polskiego rządu jest ubieganie się o zadośćuczynienie. Po każdej zbrodni, po każdym grzechu konieczne jest zadośćuczynienie - prezes IPN dr Karol Nawrocki na antenie TVP Info.
2023-01-04, 23:42
We wtorek MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę z dnia 3 października 2022 r. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie. Dr Karol Nawrocki określił tę reakcję Berlina jako "głęboko zaskakującą". Podkreślił, że w ten sposób Niemcy odrzucili prawdę o skali niemieckich zbrodni i grabieży w czasie II wojny światowej.
- Ta prawda o hekatombie II wojny światowej jest przecież obiektywna w świecie historycznym i dyplomatycznym. Widzimy w warunkach europejskich brak dialogu. To przerażające - powiedział.
"Po każdym grzechu konieczne jest zadośćuczynienie, szczególnie gdy budujemy wspólną Europę"
REKLAMA
Odnosząc się do sondażu przeprowadzonego w Niemczech, według którego 75 procent mieszkańców tego kraju jest przeciwna zadośćuczynieniu wobec Polski, prezes IPN powiedział, że nie jest zaskoczony takim wynikiem. W jego opinii jest to efekt nieprawdziwej wizji historii II wojny światowej, która od dekad promowana jest w niemieckiej przestrzeni publicznej.
Narracja w niemieckich szkołach
- Edukacja historyczna w Niemczech, która jest także przedmiotem naszych badań i analiz oraz doświadczeń IPN, skupia się na walce narodu niemieckiego z nazizmem. Postacie takie jak Sophie Scholl [zamordowanej w 1943 r. członkini kilkuosobowej grupy antynazistowskiej Biała Róża], które także są częścią prawdy historycznej, dominują nad niemieckimi zbrodniami. Kolejne pokolenia Niemców są wychowane w przekonaniu, że naród niemiecki podejmował walkę z nazizmem - podkreślił.
Jako najnowszy przykład takiej postawy wymienił przypadek sprzeciwu niemieckich władz oświatowych wobec przekazania do jednej ze szkół komiksów historycznych o majorze "Hubalu" oraz operacji "Dorsze". - Te komiksy, na prośbę dwóch dyrektorów niemieckich szkół i kuratorium, zostały odesłane do Instytutu Pamięci Narodowej. Jeśli w niemieckich szkołach jest taka narracja i cenzura, to wychowują się kolejne pokolenia Niemców, które żyją w nieświadomości zbrodni w czasie II wojny światowej - podkreślił. Dodał, że celem IPN musi być informowanie, kto ponosi odpowiedzialność za II wojnę światową.
REKLAMA
- Instytut Pamięci Narodowej podejmuje dziś takie wysiłki w USA i Europie Zachodniej. Poprzez projekty memoratywne, edukacyjne i technologiczne informuje opinię publiczną o prawdzie historycznej - powiedział.
"Smutna" postawa opozycji
Nawrocki jako "smutną" określił postawę części wyborców partii obecnej polskiej opozycji, którzy są przeciwko ubieganiu się o odszkodowania.
- To polska racja stanu i niezależnie od wyniku wyborów każdy polski rząd powinien ubiegać się o reparacje od strony niemieckiej. Jest to również w dobrym smaku stosunków w XXI wieku z naszym partnerem ekonomicznym i politycznym - powiedział. Dodał, że Polska nigdy nie zrzekła się reparacji, nawet w czasie, gdy była podporządkowana Moskwie.
REKLAMA
1 września 2022 r. w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
Zobacz także: Odpowiedź Niemiec ws. reparacji wojennych. Wiceszef MSZ: historia nie została zamknięta
ms/PAP
REKLAMA