Publicysta "GW" krytykuje PO. Analizuje skandaliczne słowa Sikorskiego i pisze o "medialnej katastrofie"

"Medialna katastrofa związana ze słowami Sikorskiego burzy przekonanie o partii kompetentnej, przygotowanej do walki wyborczej, dysponującej zasobami i skutecznie tworzącej swój wizerunek", pisze w "Gazecie Wyborczej" Paweł Wroński. Publicysta i dziennikarz ponadto dodaje, że Radosław Sikorski wcale nie zabiega o start w jesiennych wyborach do Sejmu.

2023-01-27, 18:01

Publicysta "GW" krytykuje PO. Analizuje skandaliczne słowa Sikorskiego i pisze o "medialnej katastrofie"
"Medialna katastrofa". Wyborcza sugeruje, że Radosław Sikorski nie dostanie miejsca na listach. Foto: Konektus Photo/shutterstock/PAP/Tytus Żmijewski

Nie milkną echa wywiadu, jaki udzielił Radosław Sikorski w Radiu Zet. Były szef MSZ Radosław Sikorski został zapytany, czy wierzy w to, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy. - Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, różnie mogło być - odpowiedział Sikorski.

Szokujące słowa jednego z najważniejszych polityków PO spotkały się z lawiną komentarzy i zostały podchwycone przez rosyjską propagandę, m.in. przez szefową MSZ Rosji Marię Zacharową.

Krytyczna analiza "Gazety Wyborczej"

W "Gazecie Wyborczej" pojawiła się analiza zaistniałej sytuacji przygotowana przez Pawła Wrońskiego, dziennikarza i publicystę. Jego zdaniem, "medialna katastrofa związana ze słowami Sikorskiego burzy przekonanie o partii (Platformie Obywatelskiej przyp. red.) kompetentnej, przygotowanej do walki wyborczej, dysponującej zasobami i skutecznie tworzącej swój wizerunek. Wygląda na to, że znów naprzeciw zdesperowanej armii trzymającej się zębami i pazurami władzy, wykonującej bezmyślnie nawet głupie polecenia, stanie klub dyskusyjny dam i dżentelmenów bawiący się w politykę i dyskusję o wartościach uniwersalnych".

Według Wrońskiego, "ktoś, kto obserwował to zamieszanie, mógł dostrzec, że partia nie wie, jak się do tego wydarzenia odnieść, nie wie, jakie jest jej stanowisko w tej sprawie, i nie ma pojęcia, jak się zachować, a czasami nie wie, o co chodzi".

REKLAMA

Autor tekstu na sugestie, że za swoje słowa Sikorski zapłaci brakiem miejsca na liście wyborczej twierdzi, że byłemu szefowi MSZ nie spieszy się na Wiejską.

Zdaniem Wrońskiego "na naszych oczach największe polskie ugrupowanie opozycyjne – Platforma Obywatelska - popełniło medialne samobójstwo".

Czytaj też:

"Gazeta Wyborcza"/mn

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej