Zachód dostarczy czołgi Ukrainie. Szef BBN wskazuje dwa aspekty tej decyzji
- W zeszłym roku mieliśmy do czynienia z działaniem reaktywnym, ad hoc, w zależności od tego, w jaki sposób działali Rosjanie. To się zmienia i planujemy pewne działania na wiele miesięcy do przodu - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia szef BBN Jacek Siewiera komentując dostarczenie czolgów Ukrainie. Jak tłumaczył, zachodni sprzęt da Ukraińcom także technologiczną przewagę nad Rosjanami.
2023-01-30, 09:14
- W kilku płaszczyznach, te czołgi to pewna nowa jakość - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, klomentując zapowiedzi wsparcia ciężkim sprzętem walczącej z rosyjską napaścią Ukrainy.
Państwa Zachodu obiecały dostarczyć Ukrainie w sumie 321 czołgów - poinformował w sobotę ambasador Ukrainy we Francji Wadym Omelczenko.
Przewaga technologiczna nad rosyjskim sprzętem
Zdaniem gościa "Sygnałów dnia", "debaty o jakości i możliwości wpływu nowoczesnych czołgów na pole walki jest bardzo wiele". Zwrócił uwagę, że zachodnie czołgi "są w stanie prowadzić walkę w ruchu, nie tylko w kolumnie marszowej, ale w ruchu bokiem, pod wieloma kątami (...) co w czołgach starej generacji radzieckiej jest bardzo trudne".
- Są to czołgi wyposażone w termowizję i noktowizję, czyli widzą w nocy cel (...) mają zintegrowane układy celownicze, również te, działające w podczerwieni. Rosyjskie czołgi T-72 będą widoczne. Co ciekawe, wieża czołgu Leopard zasilana jest silnikiem elektrycznym, co sprawia, że główny silnik może być wyłączony i czołg ukryty w lesie nie będzie widoczny dla czujników termowizyjnych czołgu rosyjskiego, a w tym samym czasie może celować, prowadzić obserwację, nawiązywać walkę - tłumaczył Jacek Siewiera.
REKLAMA
»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«
Strategiczne podejście Zachodu
Gość "Sygnałów dnia" podkreślił zmianę podejścia państw Zachodu we wsparciu Kijowa. - W zeszłym roku mieliśmy do czynienia z działaniem reaktywnym, to znaczy dostarczaniem różnego rodzaju uzbrojenia, środków rażenia, ad hoc - w zależności od tego, w jaki sposób działali Rosjanie, jak zmieniała się linia frontu i jakie formy agresji przybierało działanie Federacji Rosyjskiej - wyjaśnił.
- Aktualnie zmienia się to podejście, i czołgi są tego najlepszym przykładem. Planujemy pewne działania na wiele miesięcy do przodu. Dostarczenie czołgów to jedno. Zapewnienie logistyki, zabezpieczenie serwisowania tego sprzętu, zapewnienie szkolenia załóg i dowódców ze sposobu użycia tego uzbrojenia to dowód myślenia w dłuższej perspektywie, nie [tylko] reagowania na inicjatywę na polu walki i dążenie do uzyskania przewagi ze strony Federacji Rosyjskiej, ale również dostarczanie środków rażenia, środków obrony do tego, by inicjatywa mogła być po stronie ukraińskiej - wskazał Jacek Siewiera.
Wsparcie m.in. od Polski
Swoje czołgi dla Ukrainy przekażą m.in. Kanada, Wielka Brytania i Niemcy. Polska wesprze Kijów sześćdziesięcioma polskimi czołgami i czternastoma maszynami Leopard 2.
REKLAMA
- Brytyjski resort obrony: Rosja utrzymuje możliwość nowej "częściowej mobilizacji"
- Amerykańskie media: czas gra na korzyść Rosji, dlatego Kijów pilnie potrzebuje dostaw ciężkiego uzbrojenia
- Trwają zacięte walki na wschodzie Ukrainy. Rosjanie atakują Charków i Bachmut
Jedynka, IAR/ mbl
REKLAMA