TVN24 wyciszył mikrofon wiceszefa MSZ. Polityk komentuje: dziennikarze często sprzyjają opozycji

- Opinia publiczna ma prawo wiedzieć, że to są stronnicze programy i trzeba do nich podchodzić z pewnym dystansem - powiedział w rozmowie z portalem WPolityce.pl wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, komentując wyłączenie mu mikrofonu podczas rozmowy na żywo w TVN24.

2023-02-06, 13:56

TVN24 wyciszył mikrofon wiceszefa MSZ. Polityk komentuje: dziennikarze często sprzyjają opozycji
W ocenie wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego, wycieszenie mu mikrofonu jest przykładem stronniczości dziennikarzy TVN24, do czego mają oni jednak prawo. Foto: DarSzach/ Shutterstock

O wyciszeniu mikrofonu wiceministrowi spraw zagranicznych podczas emitowanego na żywo programu "Kawa na ławę", którego gospodarzem w TVN24 był Konrad Piasecki, poinformował na Twitterze rzecznik PiS Rafał Bochenek. "TVN, w ramach komfortu wypowiedzi posłanki z PO, wycisza mikrofon zaproszonym Gościom,którzy mają odmienne zdanie. To kolejny dowód na to,że stacja TVN ma niewiele wspólnego z bezstronnością i obiektywizmem" - ocenił polityk w opublikowanym w niedzielę wpisie.

Chodziło o audycję, w której jednym z dyskutantów był wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Jak on sam relacjonuje w rozmowie z WPolityce.pl, "pani Izabela Leszczyna oskarżyła rząd o korupcję". - Starałem się doprowadzić do tego, żeby miała odwagę poprzeć te zarzuty jakimiś dowodami. Niestety redaktor prowadzący ten program nie pozwolił na to, wyciszył mi mikrofon - opowiada polityk Zjednoczonej Prawicy.

"Dziennikarze TVN często nie są bezstronni"

Wiceminister zaznacza, ze prowadzacy rozmowę Konrad Piasecki "twierdził też, że wyciszy mikrofon Robertowi Biedroniowi, który cały czas przerywał wypowiedzi innych uczestników, ale później Robert Biedroń cały czas przerywał np. ministrowi Sałkowi, wchodził mu w słowo, przedrzeźniał ministra w złośliwy sposób", co "nie spotkało się z żadną reakcją red. Piaseckiego".

- To niestety pokazuje, że dziennikarze TVN często nie są rzetelni, bezstronni, a sprzyjają opozycji. Oczywiście mają do tego prawo, natomiast my mamy prawo też o tym głośno mówić, bo opinia publiczna ma prawo wiedzieć, że to są stronnicze programy i trzeba do nich podchodzić z pewnym dystansem - mówił Paweł Jabłoński.

REKLAMA

Czytaj także:

WPolityce.pl, Twitter/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej