Pobłażliwość sądów dla pijanych celebrytów budzi zdziwienie prokuratury. Przypominamy najgłośniejsze sprawy

Sąd Okręgowy w Warszawie złagodził wyrok wobec Dominiki K, żony byłego polityka SLD, która pod wpływem alkoholu (ponad 2 promile we krwi) wiozła syna z przedszkola - podaje wtorkowy "Super Express". Zamiast roku i 8 miesięcy orzeczono karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem nieodpłatnego świadczenia pracy na cele społeczne.

Sąd II instancji przychylił się do stanowiska obrońcy kobiety, według którego prowadziła ona prawidłowo, mimo nietrzeźwości, a więc nie naraziła syna na niebezpieczeństwo. Gazeta cytuje prokuraturę, według której "kara jest rażąco niewspółmierna do okoliczności".

Osiągnięcia artystyczne i skrucha jako okoliczności łagodzące

W sierpniu 2022 roku Polskę obiegła wiadomość, że sąd II instancji utrzymał bez zmian wyrok wobec piosenkarki Beaty Pietras (de domo Kozidrak). Apelację wniosła prokuratura, w której ocenie kara obejmująca nakaz zapłaty 200 stawek dziennych w wysokości 250 zł każda, pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i obowiązek wpłaty 20 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej jest niewspółmiernie mała do popełnionego czynu - prowadzenia samochodu z dwoma promilami alkoholu we krwi.

Sąd Rejonowy, wymierzając karę piosenkarce, jako okoliczność łagodzącą potraktował "dorobek artystyczny" znanej wokalistki.

Znani ludzie nie dostają wysokich kar?

W 2008 roku za jazdę po pijanemu zatrzymany został aktor Borys Szyc. Aktor miał 0,7 promila alkoholu we krwi. Prawo jazdy zostało mu z miejsca zatrzymane, media zaś rozpisywały się o karze nawet dwóch lat więzienia. Ostatecznie aktor musiał zapłacić jedynie grzywnę wynoszącą 4,5 tys. zł. Prawo jazdy odzyskał po dwóch latach.

Kiedy w 2010 roku modelka Ilona Felicjańska zakończyła jazdę osiedlową uliczką, wbijając się w dwa zaparkowane samochody, miała aż 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Sąd uznał, że okolicznościami łagodzącymi w jej sprawie była skrucha oraz... alkoholizm. Wymierzono jej karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i zobowiązano ją do zapłaty 1000 zł na rzecz Społecznego Komitetu Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

Do niechlubnego grona aktorów ukaranych za jazdę pod wpływem należy także Daniel Olbrychski. Kmicic z "Potopu" został w 2015 roku skazany na 10 tys. złotych kary i stracił prawo jazdy na trzy lata za prowadzenie auta z 0,9 promila alkoholu we krwi. Sąd za okoliczność łagodzącą uznał to, że aktor wcześniej nie był karany i wyraził skruchę.

REKLAMA

W grudniu 2020 roku, będąc pod wpływem alkoholu, kolizję spowodował były reprezentant Polski w piłce nożnej Michał Żewłakow. Piłkarz został skazany przez sąd na grzywnę w wysokości 20 tys. zł i trzyletni zakaz prowadzenia samochodu. Sprawca początkowo miał zamiar odwoływać się od tego wyroku, chcąc skrócić zakaz, jednak ostatecznie zdecydował się zaakceptować decyzję sądu.

Zbiegł czy nie zbiegł? Jerzy Stuhr dopiero stanie przed sądem

W październiku 2022 roku doszło w Krakowie do zdarzenia drogowego z udziałem nietrzeźwego aktora - Jerzego Stuhra. Artysta potrącił motocyklistę i odjechał z miejsca zdarzenia. Został jednak zatrzymany przez poszkodowanego. Miał 0,7 promila alkoholu we krwi.

Aktor tłumaczył później, że nie zauważył, że kogoś zahaczył. Dzień po incydencie wydał oświadczenie, w którym wyraził żal i przeprosił za - jak to ujął - najgorszą w swoim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu po spożyciu alkoholu. Zadeklarował pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia incydentu i zaprzeczył, że zbiegł z miejsca zdarzenia. Opublikowane później nagranie ze zdarzenia wskazuje jednak na coś przeciwnego.

W tej sprawie jeszcze nie ma wyroku. Dziennik regionalny "Gazeta Krakowska" informuje, że 1 marca rozpocznie się proces Jerzego Stuhra. Aktor stanie przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Krowodrzy. Prokuratura oskarża go o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, jednak wśród zarzutów nie ma kolizji z motocyklistą.

REKLAMA

Nie sposób pominąć także innych spraw dotyczących m.in. prowadzenia samochodu pomimo odebranych uprawnień, jak w przypadku Piotra Kraśki, czy potrącenia pieszej na pasach, jak w przypadku Piotra Najsztuba. Dziennikarze nie byli nietrzeźwi, ale za prowadzenie bez uprawnień w 2021 roku Piotr Kraśko dostał wyrok grzywny w wysokości 7,5 tys. zł oraz roczny zakaz prowadzenia samochodu, a Piotra Najsztuba uniewinniono.

Nowelizacja kodeksu karnego. Kary dla pijanych kierowców bardziej dotkliwe

2 grudnia minionego roku prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Kodeksu karnego zaostrzającą kary wobec pijanych kierowców. Ustawa rozszerza dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów na kierowców, którzy po spowodowanym wypadku, a przed poddaniem go badaniu na zawartość alkoholu lub środka odurzającego, spożywali alkohol lub zażywali środek odurzający - chyba że zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami.

Zaostrzenie sankcji dotyczyć będzie m.in. nietrzeźwych sprawców, którzy sprowadzili katastrofę w ruchu lądowym czy bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym oraz spowodowali wypadek, wskutek którego doszło do naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia innej osoby. W takich przypadkach ustawa ustanawia obligatoryjny przepadek pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę przestępstwa w ruchu lądowym albo równowartości takiego pojazdu.

W 2022 roku policjanci zatrzymali ponad 98 tys. nietrzeźwych kierujących.

• Upadłe autorytety. Celebryci i politycy najpierw pouczają, a potem pijani wyjeżdżają na drogę
• Wypadek pod wpływem alkoholu. Zobacz, jakie kary dla pijanych kierowców obowiązują w europejskich krajach
• Auto jechało zygzakiem, kierowca miał ponad 2 promile. Nieoficjalnie: to pracownik urzędu dzielnicy Warszawa-Włochy
• Potrącił rowerzystkę i zbiegł z miejsca wypadku. Cimoszewicz usłyszał zarzuty

PolskieRadio24.pl, Fakt.pl, Sport.pl, brd24.pl, WirtualneMedia.pl, PAP, IAR/ mbl, jmo