Proces Jerzego S. Poszkodowany mówi o manipulacji i dodaje: otrzymywałem groźby
W środę aktor Jerzy S. został skazany za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości. Poszkodowany przez niego motocyklista przekazał mediom, że czas po kolizji był dla niego bardzo trudny i że musiał podjąć leczenie farmaceutyczne. Dodał też, że otrzymywał groźby. Ponadto jego zdaniem nagranie, które zostało przekazane śledczym, zostało zmanipulowane.
2023-03-01, 13:33
Aktor Jerzy S. w połowie października 2022 r. potrącił na al. Mickiewicza w Krakowie 44-letniego motocyklistę. Jechał dalej, bo - jak tłumaczył potem na miejscu policji - nie zauważył kolizji. Kiedy został zatrzymany, badanie wykazało, że ma 0,7 promila alkoholu w organizmie.
Pokrzywdzony 44-latek, który pojawił się w środę w sądzie, w rozmowie z mediami ocenił, że nagranie z kamery, która znajdowała się na motocyklu, zostało zmanipulowane i że nie ma na nim samego momentu kolizji. Dodał, że wycięta została również ścieżka dźwiękowa, na której było słychać moment uderzenia.
Ponadto mężczyzna dodał, że ma paraliż w lewej dłoni. - W ostatnich miesiącach funkcjonuję tylko dzięki antydepresantom - powiedział. 44-latek zaznaczył też, że po kolizji otrzymał pogróżki. - Dwóch mężczyzn powiedziało, że jeśli udostępnię nagranie z wypadku, będę miał kłopoty. Mieli ze sobą broń - zrelacjonował, cytowany przez portal tvp.info.
Proces Jerzego S.
Aktor Jerzy S. dostał 12 tys. zł grzywny i trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Musi też wpłacić 6 tys. zł na fundusz osób pokrzywdzonych w wypadkach. Artysta nie pojawił się w środę w sądzie.
REKLAMA
Prokurator chciał dla aktora zakazu prowadzenia pojazdu na trzy lata, kary w wysokości 45 tys. zł (300 stawek dziennie po 150 zł) oraz wpłaty 25 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym, oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
- "Próbował dwukrotnie uciekać". Nowe ustalenia dot. wypadku spowodowanego przez Stuhra
- Jerzy Stuhr wydał oświadczenie ws. jazdy po alkoholu. "Podjąłem najgorszą decyzję w moim życiu"
ng/PR24/PAP/tvp.info
REKLAMA