Nocne akcje TOPR. Kilkunastu ratowników sprowadziło z gór rodzinę i wspinaczy

W nocy z soboty na niedzielę ratownicy TOPR sprowadzili z rejonu Suchych Czub trzyosobową rodzinę oraz uratowali dwóch turystów próbujących przejść drogę wspinaczkową północnym filarem Świnicy. 

2023-03-05, 10:17

Nocne akcje TOPR. Kilkunastu ratowników sprowadziło z gór rodzinę i wspinaczy
Tatry zimą . Foto: Shutterstock.com/Curioso.Photography

W obu przypadkach zabrakło umiejętności i odpowiedniego wyposażenia, a wyprawy były całkowicie źle zaplanowane – ocenił ratownik dyżurny TOPR.

W pierwszej wyprawie uczestniczyli rodzice z 17-latkiem; w sobotę wybrali się na grań Tatr Zachodnich.

Jak przekazała ratownik dyżurny, wezwanie o pomoc do centrali TOPR dotarło po godz. 18, kiedy grupa znalazła się w rejonie Suchych Czub Kondrackich, na zachód od Kasprowego Wierchu. Rodzina całkowicie źle zaplanowała wyjście w góry.

Na grani znaleźli się o zmroku. Kiedy zdali sobie sprawę, że nie poradzą sobie z dalszą wędrówką, w głębokim śniegu i przy wiejącym wietrze, poprosili ratowników o pomoc. Trzyosobowa rodzina została bezpiecznie sprowadzona na dół tuż przed godz. 2.

REKLAMA

Akcja na Świnicy trwała prawie 12 godzin

Wezwanie na pomoc z rejonu północnego filara Świnicy dotarło do ratowników po godz. 20. Pomocy wymagało dwóch turystów, którzy zamierzali przejść drogę wspinaczkową. Zabrakło jednak umiejętności, stosownego sprzętu i odpowiedniego zaplanowania wyprawy.

Turyści w niedzielę nad ranem zostali bez żadnych obrażeń doprowadzeni do schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej. Działania ratownicze trwały niemal 12 godzin.

Akcję na Świnicy utrudniał silny wiatr. Temperatura spadła w górach do 13 st. mrozu i padał śnieg. Widoczność była ograniczona zaledwie do kilku metrów. Panowała śnieżna zamieć utrudniająca działania. Akcja wiązała się z ryzykiem dla samych ratowników.

REKLAMA

W obydwu wyprawach uczestniczyło 13 ratowników.

Czytaj także:

Warunki w Tatrach

Tatrzański Park Narodowy informuje w komunikacie turystycznym, że w wyższych partiach Tatr szlaki są pokryte warstwą świeżego śniegu, pod którą zalega starszy, twardy śnieg, a miejscami lód. Wieje silny wiatr. Takie warunki wymagają dużego doświadczenia w zimowej wędrówce górskiej i posiadania odpowiedniego sprzętu.

Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk, pod cienką warstwą świeżego śniegu jest lód i kamienie. Jest ślisko - zalecane jest używanie raczków i kijków.

Tatrzańscy ratownicy apelują jednak o nieprzecenianie swoich możliwości i dobieranie celów wycieczek zależnie od posiadanych umiejętności i wyposażenia.

REKLAMA

W Tatrach obowiązuje 1. stopień zagrożenia lawinowego.

PAP/IAR/in./


PAP PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej