"Za każdym razem jest dokładnie tak samo". Elżbieta Witek broni ministra rolnictwa i odpiera zarzuty opozycji
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek powiedziała w Polsat News, że "minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zdecydowanie nie powinien podawać się do dymisji. Rozumiem, że jest trudna sytuacja w rolnictwie, ale wszyscy powinniśmy pamiętać czym ona jest spowodowana - wojną na Ukrainie".
2023-03-28, 21:27
W sobotę podczas wizyty w Sierpcu (mazowieckie) prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że PSL w imieniu grupy posłów złożyło w Sejmie wniosek o odwołanie ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka. Zdaniem szefa ludowców, "polska wieś przeżywa obecnie największy od dekad kryzys".
Złożenie wniosku o odwołanie ministra rolnictwa szef ludowców zapowiadał już wcześniej. Minister Kowalczyk, komentując tę deklarację, stwierdził wtedy, że wniosek będzie dobrą okazją do pokazania działań jego resortu. - Jestem spokojny o wynik głosowania w sprawie wotum nieufności. PiS widzi dokonania resortu rolnictwa i przyczyny problemów na rynku zboża - mówił minister Kowalczyk.
Sytuacja w rolnictwie
Marszałek Sejmu pytana we wtorek w Polsat News, czy minister Kowalczyk powinien podać się do dymisji po protestach rolniczych odparła, że "zdecydowanie nie". - Ja rozumiem te wszystkie protesty rolnicze. Rozumiem, że jest trudna sytuacja w rolnictwie, ale wszyscy powinniśmy pamiętać czym ona jest spowodowana - wojną na Ukrainie - podkreśliła Elżbieta Witek.
Zaznaczyła, że wicepremier Kowalczyk ma zaplanowany "okrągły stół" w tej sprawie. - Myślę, że niedługo będzie komunikował tę realną pomoc, którą będzie kierował do rolników - dodała marszałek Sejmu.
REKLAMA
Zdaniem marszałek Witek, "rolników trzeba wysłuchać". - Oni mają swoje racje, mają żal, bo sytuacja jest trudna, ale trzeba im też wytłumaczyć i przekazać informacje na ten temat, w jaki sposób będziemy pomagać, bo przypomnę, że Unia Europejska też wprowadziła pewne ograniczenia, które nas - jako Polskę - zobowiązują - powiedziała Elżbieta Witek.
- Dodatkowe 100 mln euro na import zboża z Ukrainy. Ponad jedną trzecią otrzyma Polska
- "To całkowita bzdura, nie przemyślał, co pisze". Minister rolnictwa odpiera zarzuty szefa PSL
- Trzeba te emocje studzić, przede wszystkim rozmawiać, tłumaczyć i pokazywać propozycje rozwiązań i wicepremier Kowalczyk będzie to robił - powiedziała marszałek Sejmu. Natomiast - jak dodała - "jeśli chodzi o odwoływanie naszego ministra, to opozycja praktycznie prawie cały rząd nam już odwołała w ciągu tej kadencji Sejmu". - Także nie dziwi mnie, że gdy pojawia się pierwsza trudna sytuacja w rolnictwie, to jest wniosek o dymisję. Za każdym razem jest dokładnie tak samo - mówiła marszałek Sejmu.
Rozpatrywanie wniosku
Na pytanie, kiedy będzie rozpatrywany ten wniosek, marszałek Witek odparła, że on może być rozpatrywany zgodnie z regulaminem na przyszłym lub na majowym posiedzeniu Izby. - Przyszłe posiedzenie jest trudne ponieważ mamy debatę poświęconą polskiej polityce zagranicznej. Nie odbyła się ta debata już od trzech lat ze względu na pandemię. Zajmie ona praktycznie cały dzień, a są jeszcze ważne ustawy, które musimy na tym Sejmie przyjąć - podkreśliła Elżbieta Witek.
REKLAMA
W sobotę wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiedział, że w środę odbędzie się "okrągły stół" dotyczący sytuacji na rynku zbóż. Dodał, że dyskusja rozpocznie się w godzinach południowych. Minister zapowiadał wcześniej, że na spotkanie mają zostać zaproszone firmy eksportowe, organizacje rolnicze, a także przedstawiciele resortu infrastruktury oraz Krajowej Grupy Spożywczej. Podał też, że podczas "okrągłego stołu" mają paść propozycje dotyczące eksportu, kredytowania i magazynowania.
24 marca br. w wykazie prac legislacyjnych rządu pojawiła się zapowiedź projektu, który wprowadzi pomoc w formie dofinansowania transportu pszenicy i kukurydzy do portów nadbałtyckich.
- Proponuje się aby stawki pomocy były zróżnicowane w zależności od odległości od portów nadbałtyckich i wynosiły za tonę pszenicy i kukurydzy przewiezionej z: województwa warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i zachodniopomorskiego - 100 zł; województwa - lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, mazowieckiego i podlaskiego - 150 zł; województwa lubelskiego, podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, opolskiego i dolnośląskiego - 200 zł - poinformowano.
Zobacz także: Marek Sawicki w Polskim Radiu
dz/PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA