Olbrzymi pożar w Koninie, kłęby dymu nad miastem. Płonie nielegalne składowisko odpadów

W Koninie płonie składowisko odpadów. Z pożarem, którego szacunkowa powierzchnia wynosi 2500 m2, walczy ponad 200 strażaków i 47 samochodów.

2023-04-22, 14:00

Olbrzymi pożar w Koninie, kłęby dymu nad miastem. Płonie nielegalne składowisko odpadów
Ponad 200 strażaków walczy z pożarem składowiska opon w Koninie. Foto: KW PSP w Poznaniu / Twitter

Oficer dyżurny wielkopolskiej PSP przekazał w godzinach porannych, że zgłoszenie o pożarze hałdy opon na składowisku przy ulicy Marantowskiej w Koninie (woj. wielkopolskie), strażacy otrzymali po godz. 4 rano. Strażak przyznał, że pożar nie jest jeszcze opanowany, a ratownicy budują magistralę wodną, dzięki której będą mogli korzystać z wody z pobliskiego zbiornika.

Około południa rzecznik prasowy komendanta głównego PSP bryg. Karol Kierzkowski poinformował, że pożarem objęte jest składowisko opon o powierzchni 2500 m kw. Rzecznik podał, że na miejscu pożaru z ogniem walczy obecnie ponad 200 strażaków i 47 samochodów.

- Akcją kieruje zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Arkadiusz Przybyła - powiedział Kierzkowski.

Apel o nieotwieranie okien

Koniński magistrat w sobotę rano zaapelował w mediach społecznościowych do mieszkańców m.in. Zatorza i osób, które mieszkają w pobliżu składowiska o nieotwieranie okien ze względu na unoszące się opary i gęsty dym nad okolicą.

REKLAMA

"Potężny pożar na ul. Marantowskiej. Płonie składowisko opon, dym jest trujący. Bardzo proszę nie otwierać okien i nie narażać się na wdychanie oparów" - wtórowała sołtys Rudzicy Magdalena Nowacka.

W południe Komenda Miejsca PSP w Koninie poinformował na Facebooku, że "strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu przy pomocy urządzeń pomiarowych sprawdzają jakość powietrza". Podkreślono, że "urządzenia pomiarowe nie stwierdziły podwyższonych norm powietrza".

"Najintensywniej płoną nielegalnie składowane opony"

Magistrat poinformował, że "przeciwko spółce składującej odpady toczy się postępowanie karne w Sądzie Rejonowym w Koninie".

"Wcześniej miasto wycofało zezwolenie na zbieranie odpadów, wzywało do likwidacji składowiska, nałożyło też grzywnę na zarządcę, ale okazała się ona nieściągalna" - podkreślono. Dodano, że "regularnie - również z pomocą drona - kontrolowaliśmy składowisko".

REKLAMA

W komunikacie napisano, że "nie przybywało tam odpadów. Miasto nie ma takiego prawa, by wejść na prywatną działkę i usunąć odpady, może to zrobić właściciel, z którym właśnie toczymy bój sądowy. Koszt takiej operacji szacowany jest na kilkadziesiąt milionów złotych".

Z kolei w mediach społecznościowych Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Koninie  czytamy, że "najbardziej intensywnie palą się nielegalnie składowane opony" i że "to one powodują tak intensywne zadymienie widoczne z wielu kilometrów".

Czytaj także:

PAP/PSP/Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Koninie/łl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej