PSL i Polska 2050 pójdą razem do wyborów. Jest decyzja liderów ugrupowań

Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz poinformowali o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych "ludowców" i partii byłego prezentera telewizyjnego. 

2023-04-27, 13:56

PSL i Polska 2050 pójdą razem do wyborów. Jest decyzja liderów ugrupowań
Liderzy PSL i Polski 2050 już od dłuższego czasu informowali o możliwości wspólnego startu w jesiennych wyborach.Foto: PAP/Tomasz Gzell

Już od kilku miesięcy przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego i partii Polska 2050 informowali o możliwości stworzenia wspólnej listy wyborczej. Obecnie oficjalnie potwierdzono te doniesienia.

- Podjęliśmy z PSL decyzję o wspólnym starcie w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Powołamy wspólny koalicyjny komitet wyborczy - poinformował w czwartek lider Polski 2050 Szymon Hołownia podczas wspólnej konferencji z prezesem ludowców Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

- Po długich rozmowach podjęliśmy razem z PSL, my Polska 2050 Szymona Hołowni, decyzję o wspólnym starcie w nadchodzących wyborach parlamentarnych - mówił Hołownia.

Wyższy próg wyborczy dla koalicji

Ugrupowania zawarły porozumienie, że do wyborów pójdą wspólnie jako koalicja. Oznacza, że będą musieli przekroczyć ośmioprocentowy próg wyborczy. Jedna lista PSL i Polski 2050 wskazuje, że najprawdopodobniej nie powstanie wspólna listy całej opozycji.

REKLAMA

- Umowa, którą dzisiaj zatwierdził zarząd mojej partii i Naczelny Komitet Wykonawczy PSL, mówi wprost, że powołamy wspólny, koalicyjny komitet wyborczy. Precyzuje, jakie wartości przyświecają nam, kiedy decydujemy się na tę współpracę, jakie punkty wypracowanego wspólnie założenia programowego chcemy Polakom obiecać, że zrealizujemy, mimo wszystkich różnic, które nas dzielą - mówił Hołownia.

Stworzymy rząd tylko z ugrupowaniami opozycji demokratycznej

Jak wynika z nieoficjalnych przekazów Polska 2050 i PSL ustaliły, że będą dzieliły się finansami "pół na pół", kształt list wyborczych zgłaszanych do PKW będzie wymagał zgodnej decyzji obu liderów formacji, a po wyborach deklarują się zawiązać rząd z ugrupowaniami opozycji demokratycznej.

Ponadto w ramach zawartej umowy, obie partie zobowiązały się m.in. do tego, że po wyborach zawiążą rząd z ugrupowaniami opozycji demokratycznej. W umowie zapisano również, że ugrupowania będą dzieliły się finansami "pół na pół". Dotyczyć to ma zarówno kosztów kampanii, jak i subwencji.

Czytaj także:

PAP/ls

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej