"Zawołani po imieniu". Instytut Pileckiego upamiętnił zamordowanych za pomoc Żydom

2023-05-10, 16:35

W Złotopolicach na Mazowszu upamiętniono kolejnych Polaków zamordowanych przez Niemców za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej. W ramach projektu "Zawołani po imieniu" w miejscu masowego mordu Polaków i Żydów odsłonięto obelisk z pamiątkową tablicą. Przypomina on powieszonych przez Niemców 21 listopada 1943 roku Stefana Trzcińskiego, Ignacego Ambroziaka i Władysława Muchowskiego, a także dwóch nieznanych mężczyzn.

Anna Trzcińska, prawnuczka zamordowanej Stanisławy Trzcińskiej, cieszy się, że po latach historia jej rodziny jest przekazywana dalej. Przypomniała, że jej prababka pomagała żydowskiej rodzinie Klinów, którzy uciekli z płońskiego getta. Rodziny znały się, bo przed okupacją rolnicy sprzedawali żywiec Klinom, którzy byli masarzami.

Wprawdzie Żydzi nie nocowali w gospodarstwie, ale dostarczano im jedzenie i przechowywano ich rzeczy. Niemcy zamordowali 21 listopada 1943 r. wujka Anny Trzcińskiej - Stefana, a prababcię aresztowano i najprawdopodobniej została zamordowana.

"Mordercy chcieli, by o tych zdarzeniach nie pamiętano"

Dyrektor Instytutu Pileckiego profesor Magdalena Gawin, która zorganizowała uroczystość, liczy, że to miejsce stanie się ważne dla lokalnej społeczności. Podkreśliła, że Niemcy w czasie II wojny światowej chcieli, żeby te zdarzenia zostały zapomniane.

- Mordercy chcieli, żeby o tej śmierci nie pamiętano, ani o śmierci Polaków, ani o śmierci Żydów, żeby to miejsce poszło w niepamięć - powiedziała dyrektor Instytutu. Zauważyła, że przedstawiciele lokalnych władz przyznali się, iż znali to miejsce, ale nie wiedzieli do jakich zdarzeń tu doszło. Teraz wokół obelisku będą organizowane cykliczne uroczystości.

Dopełnienie sprawiedliwości

Uroczystość w złotopolickim lesie poprzedziła uroczysta msza święta w kościele Opatrzności Bożej w Kamienicy w intencji pomordowanych. W kazaniu ksiądz Bartosz Leszkiewicz podkreślił, że przypominając nazwiska zamordowanych przez Niemców za pomoc Żydom dopełniamy sprawiedliwości.

- Dopełniamy sprawiedliwości z nadzieją na to, że na końcu Bóg odda chwałę tym, którzy bronili jego imienia w tych trudnych, mrocznych czasach - powiedział ks. Leszkiewicz.